Do teraz chciałam wierzyć, że to rozmnożenie to prawda, chociaż miałam pewne wątpliowści. Po rozmowie, jaką przeprowadziła meg11, wierzę coraz mniej, a wątpliwości urosły. Rano wysłałam maila do tego hodowcy, niestety, do tej pory nie odpisał . Może dlatego, że nie udawałam chęci kupna małego legwanka, tylko wyraziłam zainteresowanie faktem rozrodu i napisałam, że jestem z Lublina. Może się zbyt tajniaczy, żeby nawiązać ze mną bliższy kontakt )). Pozdrawiam, Izabela