A jak wetka jest skapa i nie popusci, to co? Wkurzasz sie, zostawiasz lega w zastaw, biegniesz do domu, przeszukujesz wszystkie szuflady, nic nie znalazles wiec biegniesz do kumpla, na dlugich namowach pozyczasz dyche na spory procent, spozniasz sie na autobus, wracasz wiec do wetki przez pol miasta z buta, dajesz jej dyche, mowisz ze jest sknerowata jedza, bierzesz lega i wracasz do domu zly i spocony? :-P ;-)

Oczywiscie lepiej jakby wziala 40zl, ale niestety takie opierdliwe baby sie zdarzaja. Ja ostatnio musialam cala torebke przeszukac za drobnymi bo mi babka w warzywniaku nie darowala 2gr. Jednak lepiej wiedziec wczesniej.