Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: hmmm...:/

  1. #1

    hmmm...:/

    Witam. Wlasnie wrocielm od kumpla ktory tez ma lega. Jego leg stracil ogon bo mial martwice. Widac ze zaczyna mu odracac lecz wiadomo jak w przypadku takich ogonow nie bedzie on nigdy taki sam jak od urodzenia lega. Lecz nie o to chodzi widzialem ze w misce z jedzeniem byla Salata!!:/ pytam sie dlaczego go karmi salata a on poiwedzial ze jak ogon odpadnie legowi to powinno w wiekszych ilosciach karmic sie legi salata bo jest tam duzo zelaza!! Powiedzialem mu ze salata szkodzi legom ale on i tak przy swoim i teraz chcial bym sie was zapytac kto mial racje!?? Bo mozliwe ze sie klucilem a nie mialem racji!?? Chcialm tylko dodac ze leg ma ok 2,5 roku i bez ogona do miejsca gdzie mu odpadl ma niecale 40 cm czy to nie zamalo!? i jeszcze 1 nie ma odpowiedniej wilgotonosci i zadnych switlowek,prominnikow itd popostu nie ma terra. Chodzi po domu tylko o tyle dobrze ze nie ma nic co mogl by zwalic. Odpowiedcie mi na moje pytania z gory dziekuje. pozdrawiam


  2. #2

    Re: hmmm...:/

    Jsli on karmi legwana salata to juz chyba wiemy wszyscy, czemu mogl odpasc ogon... nastepne pewnie beda lamiace sie nogi...To ty miales racje, legwan zyje w tragicznych warunkach i pewnie padnie tam w meczarniach


  3. #3

    Re: hmmm...:/

    Oby Saurus nie miał racji ale warunki w jakich leg jest trzymany na to wskazują. Może zaproś kolegę tutaj na forum, może jak zobaczy, że to nie tylko Twoje jest takie zdanie, to zmieni pogląd i przede wszystkim zmieni dietę i warunki legowi.


  4. #4

    Re: hmmm...:/

    witam po dluzszej nieobecnosci

    Jachyr podaj adres tego kolegi, to zrobimy z nim porzadek:/


  5. #5

    Re: hmmm...:/

    Brak słów. Kolejny nieodpowiedzialny... :-(


  6. #6

    Re: hmmm...:/

    wyobrazcie sobie ze jest mnustwo takich ludzi. rozmawialem z roznymi posiadaczami legow i kazdu z nich mial takie bledy w wiadomosciach ze szok. dla mnie autorytetem jest opis Ryśka czyli jego strona i tylko na niej sie wzoruje i tak powinni robic wszyscy a tu u niektorych takie braki wiadomosci sa ze az plakac sie chce


  7. #7
    kymon
    Guest

    Re: hmmm...:/

    Witam,

    Powiem Wam dlaczego tak jest. Pamiętam, że kiedy zaczynałem swoją przygodę z legwanami w 1996 roku, legwanów praktycznie nie było w sklepach (były rzadkością). Rok 1997-98 to gwałtowny przełom w liczebności tego gatunku w sklepach zoologicznych. No i zaczęło się. Sprzedawcy chcąc sprzedać towar, w który zainwestowali, opowiadali pamiętam cuda o tych jaszczurkach, że to jak pies, że nie ma kłopotów z żywieniem, bo je wszystko, nawet resztki z obiadu, nie gryzie , jest bardzo przyjazny, a na dodatek to wspaniałe zwierze dla dziecka. Ludzie słuchali tych bredni i wiadomość o cudownych, zielonych jaszczurkach zaczęła zbierać swoje żniwo w postaci "powykrzywianych" legwanów oddawanych do ogrodów zoologicznych, ponieważ właścicielom przestawały się w takim stanie podobać. Właśnie dlatego tak jest, ponieważ NIEKTÓRZY NIEDOUCZENI PSEUDO SPRZEDAWCY DALEJ ROZNOSZĄ TE BZDURNE INFORMACJE.


    Serdecznie wszystkich pozdrawiam!

  8. #8
    kymon
    Guest

    do Ryśka

    Odbierasz czasem pocztę e-mail?

    Pzdr.

  9. #9

    Re: hmmm...:/

    Witam Wrocilem Od Kolegi. Dalem mu do poczytania to co napisaleiscie. Jego odpowiedz brzmiala nastepujaco: Moje zółwie juz od 12 lat jedza salate i nie tylko i jest wszytko dobrze a tez są gadami. Wtedy myslalem ze nie wyrobie ze zlosci i powiedzialem mu ze Legwan to nie zólw!!!! I jezeli chce aby dalej cierpial to niech odda go komus kto sie nim dobrze zaopiekuje. Poprostu nie wytrzymalem i zaczelem na niego wrecz krzyczec. Wtedy bynajmniej tak mi sie wydaje ze zrozumial i uswiadomil sobie Po chwili ze jednak zle robi. Jutro tak jak powiedzial idzie do Szklaza i Stolarza i zabiera sie za budowe terra dla niego i odpowiednie zywienie. Zobaczymy jak bedzie ale ja osobiscie sam sie zainteresuje i dopilnuje aby tak bylo jak powiedzial. Pozdrawiam


  10. #10

    Re: hmmm...:/

    Chcialem jeszcze tylko dodac ze wyjezdzam i nie bede mial dostepu do neta przez 2-3 dni lecz odpisujcie i piszcie jak tylko wroce to sie odezwe!:]. pozdrawiam


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •