A Moj uciekl mi juz 4 razy zawsze znajdowalem go na kwiatku , ale ostatnim razem naprawde mialem stracha .... wrocilem ze szkoly i go nie bylo w terarrium a okna byly otwarte ( mam plastiki i są bardzo wysokie i otworzylem je od gory)... i Leg mogl wyjsc tamtedy gdyby wszedl po firance , a wiem ze wchodzi tam bo inaczej by sie nie dostal na kwiatka na ktorego go juz 3 razy znalazłem ... szukalem go 3 godziny w pokoju i go nie znalazłem ;/ zostawilem go na noc i rano sie obudzilem i znalazłem całe szczęscie na kwiatku !!

szczescie mialem ze kota nie bylo w pokoju(jak bylem w szkole)

od tej pory tak szczelnie zamykam terrarium ze nie ma nawet malej szparki.