-
Re: Avocado - toksyczny?
Prawie wszystko się zgadza, oprócz tego, że:
1. Rosnąca w Polsce robinia akacjowa to nie to samo, co akacja (ta u nas nie występuję, chyba, że w ogrodach botanicznych), to zupełnie dwie różne rośliny. Jestem pewna, że w faq użyto nazwy "akacja" w stosunku do robinii, bo tak się ja potocznie (niestety, błędnie naukowo) nazywa. To dokładnie tak, jak wszyscy forumowicze mówią mlecz na mniszka lekarskiego, niewielu przy tym wie, że mlecz i mniszek to tak naprawdę dwa różne gatunki.
2. Wymienione przez Ciebie problemy zdrowotne wywołują wspomniane przeze mnie juz wcześniej toksalbuminy (spotkałam się też z nazwą: taksalbuminy). Niedobre są też saponiny. Według posiadanych przeze mnie informacji zawarte są one jednak w głównej mierze w korze, następnie w nasionach robinii. W liściach wystepują ich dużo mniejsze ilości, w kwiatostanach nie słyszałam, by je znaleziono. Zatrucia zwierząt domowych (koni, bydła) obserwowano głównie po zjedzeniu przez nie kory. Legwanom podaje się liście i kwiatostany, nie korę czy nasiona. Myślę więc, że w rozsądnych ilościach (tzn. jako urozmaicenie diety) są one dopuszczalne. Jako ciekawostkę napiszę jeszcze, że tak ulubiony przez wszystkich forumowiczów mniszek jest przez niektórych autorów również wymieniany jako roślina trująca ( bo głównie w korzeniu i łodygach wystepuje drażniąca przewód pokarmowy taraksyna). I co? I nic. Wszyscy dają mleczyk. I mają rację
))
3. Nie można wysnuć żadnego wniosku na temat toksyczności awokado, badając toksyczność robinii, akacji, mniszka, mleczu czy czego tam jeszcze
. Pozdrawiam. Izabela
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum