Daję swojemu legwanowi liście "akacji" od kilku lat i jest zdrowy, a to o czymś świadczy. Od "zawsze" nakłaniałem do urozmaiconej legwaniej diety, sam ją z powodzeniem stosuję z zachowaniem odpowiednich proporcji. U mnie nie ma słowa "nie lubi" :-) Lubi szczypiorek, mietę, słodkie owoce, trochę mniej słodkie;-) nawet sam niekiedy za czosnek sie bierze :-))) To przecież tak różne smaki. Gucio je wszystko co dostanie, a to kosztowało mnie trochę pracy nad nim. Polecam wszystkim.