Nie, na podwórku mam tzw "oczko wodne", w i przy którym żyje owa fauna (żaby, jaszczurki, kaczka, łasica). Żyworódka - o dziwo - daje się brać na ręce (może miała kiedyś do czynienia z człowiekiem?). Tak więc jak widzisz, nie mam niczego wbrew prawu, zwierzęta żyją na wolności ;-)