Nie wiem jak to jest w innych lecznicach. Co ze sprzętem, co z interpretacją wyników badania.
Mogę brać odpowiedzialność tylko za to co sam robię. Badania mają się zakończyć artykułami z wydrukami obrazów USG np. jaj, jajników legwanicy, hemipenisów u samców (MIĘDZY INNYMI). Wyniki będą udostępniane dla wszystkich zainteresowanych (lekarzy i nie-lekarzy) w czasopismach wet. dla ułatwienia SAMODZIELNEGO WYKONANIA I INTERPRETACJI diagnozowania..... Wybaczcie za rozpisanie się w temacie - zawsze chcę być dobrze i do końca zrozumiany.