Dzisiaj w oswajaniu swojego smoka osiągnąłem kolejny krok, zaczął sam wychodzić na mnie mimo że nie miałem jedzenia w ręku. Lizał ręke, może ma dobre skojarzenia z ręką która podawała mu wcześniej smakołyki.
cierpliwość to podstawa w oswajaniu lega.

Pozdrowienia