Zilony zjadł dziś kawałek kostki kososowej, gdyż kiełek wypadł mu z miseczki na podłoże i niesestety chwycił go wraz z kostką. Obserwowałm go jak jadł więc od razu podbiegłam i zaczęłam ją wyciągać, ale już kawałek zdązył połknąć. Czy może mu to zaszkodzić i co zrobić w takiej sytuacji?