Dzięki za pomoc ,wypuściłam dziś Emiego i na tylnych nogach zauważyłam jakby wypustki z tego co patrzyłam tu , to znaczy że Emi to samiec i właśnie dojrzewa .
Nakarmiłam go troche i pomału sam zaczoł (karmiłam go kaszką dla dzieci z todatkiem tranu przez strzykawke ) póżniej zaczełam mu pokropelce dawać na pyszczek a on zlizywał więc zaczełam mu dawać na języczek zjadł troche i obszedł cały pokój szukając wrażeń. Mam nadzieje żeEmiemu się poprawi już inigdy nie bęnde miała z nim kłopotów .

Pozdrowienia dla wszystkich Paulina W. i Emi