Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 30

Wątek: Ucho

  1. #1

    Ucho

    Powracam do mojego tematu, bo problem sie nie skończył. odsyłam do mojego wcześniejszego posta i mam prośbę: Czy mogę komuś wysłać zdjęcia tego ucha, żeby umieścił je na forum, bo chyba sam nie dam rady )) a chcę w końcu wiedziec co o tym myślicie.

  2. #2

    Re: Ucho

    luke, przecież przy każdym poście masz opcję załączenia załącznika
    jedyny warunek to fotka nie może przekraczać 60kb,czekamy na zdjęcie.


  3. #3

    Re: Ucho

    wysłałem maila do trzech, najbardziej chyba na tym forum kompetentnych osób. Nie piszę do kogo, bo sie reszta obrazi )). Sprawdzajcie szybko pocztę .
    A poważnie, to znalazłem pewną stronę, na której opisany jest podobny przypadek, tak mi się wydaje (2 rys). Strona jest po angielsku, a ja z medycznego słownictwa nie rozumiem.
    http://www.vetpathology.org/cgi/content/full/38/2/239

  4. #4

    Re: Ucho

    z tego co widać na zdjęciu wygląda to tak jak u mojego, czyli wylinka, która powinna zejść a jeszcze się trzyma, myślę, że nie ma to wpływu na zdowie legwana, ale specem nie jestem wieć mogę się mylić


  5. #5

    Re: Ucho

    Czy legwan nigdy nie mial uszkodzenia /zadrapania ucha itp.
    Mogla sie np.wdac jakas infekcja, moga tez polipy rosnac nie zalaczyles zdjecia wiec trudno cokolwiek doradzic. Jezeli to Cie niepokoi radze udac sie do dobrego weta od gadow.
    Pozdrawiam
    [gadzinka]

  6. #6

    Re: Ucho

    W załączniku fotka ucha. Półprzezroczysta skóra pokrywająca ucho jest wypukła. Nie wiem czym to może być spowodowane. Warto skonsultować się z weterynarzem, chociaż ta wypukłość może być tylko mankamentem urody legwana i tak to pozostanie.


  7. #7

    Re: Ucho

    Drugi załącznik, również widoczna wypukłość.


  8. #8

    Re: Ucho

    Legwan jest po trzykrotnej wizycie u weta, i to nie takiego pierwszego lepszego od kotków i świnek. Legwan jest w bardzo dobrej kondycji, nie posiada oznak choroby (oprócz ucha - jeśli można to nazwac oznaką jakiejs choroby), je, wypróżnia się, rośnie, nie zmieniła sie też jego aktywność. Jama gardłowo - nosowa niezmieniona (nie ma obrzęków, zaczerwienienia).
    wykluczam uderzenie, gdyż stan ten rozwijał sie od listopada (obecnie obserwuję zatrzymanie rozrostu błony).
    Jak wspomniałem na stronie, którą podałem powyżej opisano trzy iguany, których dotknęła jednostka chorobowa zwana Cryptosporidium. We wszystkich przypadkach zaobserwowano zaatakowanie infekcji w kanałach usznych (zdjęcie 2). Jestem jednak skłonny wykluczyć tą infekcję ze względu na stan, w jakim znajduje się legwan, oraz czas pojawienia sie uwypuklenia.(swoją drogą warto by poszperać w informacjach na ten temat.) Nie jest to również na sto procent wylinka, chociaż na pierwszym zdjęciu mogłoby sie tak wydawać. Zmienione miejsce jest twarde, nie ma zaczerwienienia. nie ma również opuchlizny w okolicy ucha. Pewnie ktoś zapyta "więc co się martwisz?", wiec odpowiadam. Chcę wykluczyć jakąkowiek chrobę, bo jeśli ona istnieje, to może rowijać się niezauważalnie, a jej objawy moga pojawić się później. Jednym słowem nie chcę nic przeoczyć.

    WIĘC CO TO JEST??

  9. #9

    Re: Ucho

    Wysłałem Twoje fotki do kilku znajomych osób i np dr Schaftenaar odpowiedział mi tak:

    "Wypuklosc bębenka spowodowana jest przede wszystkim przez stan zapalny za nim(czylu zapalenie ucha środkowego) z akumulacją necro-purulent (nie wiem co to jest) materiału". i Tutaj pyta : Czy widzisz materiał ropny przez błone?

    Czekam jeszcze na odpowiedz z Albuquerque.
    pozdrawiam

  10. #10

    Re: Ucho

    Czesc Marek. Popatrzyłem na te zdjecia i też dalem je do obejrzenia weterynarzowi. Nie możemy być pewni, ale myslimy że iguana ma wrzód w tym uchu. Jeżeli masz weterynarza to radzimy żeby iguana była albo znieczulona albo uspiona w zaleznosci od jej zachowania ,żeby zrobil małe naciecie w błonie bębenkowej i usunięli z kanalu ucha. Musi to byc zrobione poprzez namoczoną sterylną watą( gazikiem) w solance oraz nasoczone antybioykiem. Jeżeli to nie bedzie zrobione ta bakteria powroci .Powtarzac ten antybiotyk przez 2 tygonie albo przez zastrzyk lub doustnie. Powinno to rozwiazac problem.Sprawdz tez wysokosc witamin u zwierzecia .Wyglada na to ze bark jest witaminy A.

    Co poza tym u Ciebie slychac. Ciesze sie ze napisales do mnie.U nas wszystko w porzadku, duzo pracy.
    Pozdrowienia Dale
    Mniej wiecej tak to wyglada. W szybkim skrocie.

    To traść maila z N.Meksyku Zoo Albuquerque


    Teraz moja rada jak i pozostałych - TYLKO WETERYNARZ

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •