Czy ktoś ma pojęcie, jak obliczyć, ile (i jakich) roślin potrzeba, żeby zużywały określoną ilość azotanów. (mam w akwa zero azotynów (NO2) i ok 80 NO3). Podmiana co tydzień 25% wody daje za mały spadek azotanów i boję się o rybki.