Mam pewien problem od jakiś 10 dni.
Moja zielona paskuda ma kłopoty z wypróżnianiem się.
Jest gruby jak bambaryła i dopiero ciepłe kąpiele mu pomagają i robi co trzeba. Musze to powtarzać co 2-3 dni.
Diete ma różną od mlecza, konieczyne, cukinie, troszke marchewki i inne.
A to wszystko posypane wapnem.
Troszkę się o niego martwie bo wcześniej robił bez kąpieli o wiele częściej (codzienie albo co dwa dni)

Ma świetlówke, z wilgotnością nie wiem ale parę razy dziennie obficie spryskuje. Temperatura 26-33 w dzień w nocy 22-24