Dzisiaj po rannej pobódce i chwilowym wygrzewaniu się, mój Fredek zrobił coś dziwnego...a mianowicie leżąc w swym ulubionym miejscu uniusł troche ogon (tak jakby chciał zrobić kupe), naprężył się i wybzdnął jakieś dziwne coś...
były to dwa twory, ok pół cm kwadratowego każdy, gęste i kleiste.
wyglądało to troche jak silikon (wiem - dziwne porównanie).
jako że Fredi jest ok. półtora rocznym samcem toteż pomyślałem że to może jego.. no wiecie.. nasienie.. jak sądzicie? czy to kolejny etap dojrzewania... okresu godowego itd...
pozdrawiam