-
Re: Chora łapa
Trzeba poczekać i obserwować...... dać szansę lekarzowi (tylko bez szaleństw)
-
Re: Chora łapa
Dobra wiadomość !!! Juniorek wraca do zdrowia )))) Łapka jeszcze trochę opuchnięta , ale to pestka w porównaniu z tym co było .Już ją zgina . Wyraźnie widać , że zwierzaczek lepiej się czuje , bo znowu zaczął swoje wędrówki po pokoju ( ma otwarte terrarium i może wychodzić kiedy tylko zechce ) .
Wizyta u lekarza była tylko czystą formalnością , tak na wszelki wypadek i teraz mam już pewność , że wszystko jest ok. Obeszło się bez leków .
Juniuś znów chodzi na czterech łapkach i dumnie pręży swą pierś . Thx all. Pozdrawiam Ania , Leon & Junior
-
-
Re: Chora łapa
czasem warto poczekać.... ))
-
Re: Chora łapa
Panikara ze mnie )) ..A Juniuś już hasa na całego.Przyuważyłam dziś fajną akcję-wchodzę do pokoju ,a mój miły na stole, i już szykuje się do skoku na regalik z książkami. Czai się, czai,kręci pupką, a ulubiona półeczka wysoko ...nic się nie nauczył łobuz jeden.
...Muszę mu podsypać więcej sepii )))) .
-
Re: Chora łapa
A może tak na jakiś czas do terrarium??????!!!!!!!!!
-
Re: Chora łapa
Heh,nie da rady .Juniorek chyba zdemoluje terra jak go zamknę. Od małego trzymam go w otwieranym terrarium-tzn. w bocznej ściance jest otwór z zasuwaną kratką,i będzie tak długo kombinował aż sam otworzy albo ja się zlituję i go wypuszczę. Połazi po pokoju ,wszystko obwącha i wraca na swoją półkę pod promiennik. Zachowuje się jak typowy facet-pobiega,pobiega,poszaleje,i wróci na swoje miejsce ))
-
Re: Chora łapa
Aniu, faceci w końcu też doceniają docelowe miejsca. Iguany tym bardziej ;-) Cieszę się, że jest Ok ;-)
-
Re: Chora łapa
mam powazny problem bo mojemu georgowi pare dni temu stalo sie to samo!! zauwazylem to tydzien temu z tym ze wiotkie zrobily mu sie obydwie prawe lapki (przednia i tylna) i ogonek troche sie wykrzywil!!!bylem z nim u weterynarza i nie stwierdzil zadnego zlamania.przez pierwsze dni caly czas prawie spal,podobnie jak u juniora lapki mial spuchniete i ciagnal za soba ale tylko przednia.zaczalem podawac mu wapno no i czekalem obserwujac codziennie malego (33cm).dzisiaj george nie jest juz taki senny i zaczal normalnie reagowac na niektore rzeczy ale opuchlizna caly czas nie zeszla w 100%(no i gonek tez jest krzywy). dzis zauwarzylem takze ze na jego cudownie zielonym grzbiecie pojawila sie piaskowa plamka (ew. wstega,nie wiem jak to nazwac).co to moze byc i dlaczego moglo sie cos takiego przydarzyc mojemu georgowi?
-
Re: Chora łapa
zapomnialem jeszcze dodac ze george bardzo malo od tego momentu je (prawie nic!!).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum