-
Re: martwica
Badanie kału jest wskazane przy zakupie młodego legwana bez względu na to zdrowy, czy chory. Wizyta u weterynarza nie koliduje w żaden sposób z tym, że pisze się o problemach na forum. Można poradzić się na forum i udać do weterynarza. Problem w tym, że w wielu przypadkach można na forum otrzymać mądrzejszą radę niż u weterynarza pseudo specjalisty od gadów. Przerabiałem to gdy mój legwan złamał kość udową. Dzięki dr. Jarkowi badanie kału wykonałem sam, ponieważ dysponuję mikroskopem. Dzięki uprzejmości loktoka otrzymałem potwierdzenie, że kał jest OK. Tym co piszę chcę tylko zasugerować, że lektura forum może być dobrym źródłem wiedzy, którą niekoniecznie posiada weterynarz nie znający się na gadach. Może wiecej zaszkodzić niż pomóc. Odnośnie martwicy te 0,5 cm nie jest jeszcze tragedią i jeśli to jest spowodowane urazem mechanicznym powinno odpaść po uschnięciu. Trzeba to jednak obserwować czy nie postępuje dalej. Jeśli postępuje, to konieczne jest cięcie na zdrowej tkance 5-7 mm od uszkodzonego miejsca. Tu na forum były już opisywane przypadki gdy weterynarz nie wiedział co zrobić z martwicą, gdzie ciąć itp. Wiedzą to nasi specjaliści weterynarze do których dzwonią inni o radę jak dokonać zabiegu, co zrobić w różnych przypadkach ;-)
-
Re: martwica
no wlasnie ,rysiu jak zwykle ma racje)
dodam ze pomysl z fotkami podsunal sam LOKTOK i dzieki jego uprzejmosci teda nie przezyla niepotrzebnego megastresu
-
Re: martwica
Ja tylko takie male wtracenie a moze dwa:
robaki (jelitowe) nie sa przyczyna martwicy koncowki ogona, bardziej obstawialbym uraz mechaniczny co czesto zdaza sie u malych legwankow.
Co do wizyty legwana (zdrowego)w lecznicy u weta to ja nie jetem az takim zwolennikiem tego gdyz badanie kliniczne moze sie ograniczyc do ogladania co jesli poczyta sie forum mozna zrobic samemu (bo wiele objawow zostalo juz opisanych) i stwierdzic jak sie zwierzak czuje, bo o wiele lepsza jest obserwacja lega we wlasnym domu niz te 20-30 min ogladania go przez weta, bo w wiekszosci przypadkow tylko narazi sie zwierzaka na stres niz wykryje sie jakas chorobe, wiec lepiej pobrac kal i go zbadac a lega ciagac do lekarza wtedy gdy cos sie dzieje.
-
Re: martwica
W 100% się z tym zgadzam ;-)
-
Re: martwica
no wreszcie spec sie wypowiedzial:]
-
Re: martwica
W 50% się z tym nie zgadzam.
Uważam że niezbędna jest wizyta u lekarza tuż po zakupie. I nie chodzi tu o 20 min oglądania.
1. badanie kondycji i konstytucji zwierzęcia - prognozowanie na przyszłość
2. zwracanie uwagi na szczegóły w zdrowiu i zachowaniu znane lekarzowi a niekoniecznie znane właścicielowi - przebarwienia skóry,odkształcenia, miękka żuchwa, ubytki łuski, początki rozwoju chorób. Zaleganie jaj czy przerost jajników bywa niezauważane przez właściciela. Legwan jest "gruby" to znaczy dobrze odżywiony.....
Jest jeden warunek lekarz MUSI wiedzieć czego szuka i na co zwraca uwagę.
3. udzielenie pełnej INFORMACJI o sposobie utrzymania zwierzęcia w domu, sposobie odżywianaia, konstrukcji terrarium, wymaganiach środowiskowych.
To jest działanie profilaktyczne, zapobiegające powstawaniu wielu chorób np. MBD.
W pierwszych 2 latach życia w domu legwan powinien odwiedzić lecznicę 2x w roku w celu oceny prawidłowości rozwoju, badania w kierunku MBD czy krzywicy,
Odrobaczenie i likwidacja egzopasożytów to jedynie uzupełnienie działań lekarza ZNAJĄCEGO SIĘ NA RZECZY!
W 50% się zgadzam. Nie warto gnębić lekarza złamanym pazurem.....
-
Re: martwica
Bardzo dziekuje Doroto, ze uwazasz mnie za tak niekompetentna osobe, ze potrzeba potwierdzenia moich slow przez Lotoka albo Rysia.
-
Re: martwica
widocznie zle mnie zrozumiales-ja powiedzialam to co loktok mi zasugerowal-kupa do badania a ogon do obfotografowania
uwazam cie za bardzo kompetentna osobe
juz sie nie dąsaj
-
Re: martwica
Twoja odpowiedz jest do posta Rysia, a nie Loktoka...
-
Re: martwica
Panie Jarku z pana wypowiedzia ja sie tez w 50% zgadzam bo jak w przypadku pkt 1,2 wizyta lega jest konieczna ale to w przypadku 3 i (badania kalu o ktorym pan nie wspominal) zupelnie nie jest potrzebna obecnosc lega.
Co do pkt 1,2 to ja osobiscie uwazam ze wlasciciel jest na tyle wstanie ocenic kondycje i wyglad zwierzaka sam w domu ze nie musi go ciagac po lecznicach. I dopiero gdy jest zaniepokojony jakas zmiana to powinien go brac do lekarza.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum