-
Re: Iguana sticks
Wyczytałam na opakowaniu, że podaje się łyżeczkę na każdy kilogram legwana.
Legwan nie naje się łyżeczką pokarmu, należy go traktowac jako dodatek do liści. Uważam, że jako dodatek nie jest zły.
Używam go dopiero od 3 tygodni ale legwankom smakuje i będę im co jakiś czas podrzucać pół łyżeczki :-) .
Nie ma co wpadać w skrajności, najważniejsza jest różnorodność.
pozdrawiam wszystkich :-)
-
Re: Iguana sticks
Ja w tym sezonie postanowiłam sama sobie przygotować taką suchą karmę na zimę. Rzuciłam kiedyś na forum hasło o suszeniu zieleniny, ale nie spotkało się to z jakimś wielkim zainteresowaniem ze strony legwaniarzy. Moim zdaniem jest to pomysł o tyle słuszny, że po pierwsze - sami decydujemy, co suszymy, więc nie ma mowy o np. kapustnych w składzie, po drugie - to nic nie kosztuje. I myślę, że legwan dużo bardziej skorzysta, jedząc siano przygotowane we własnym zakresie przez hodowcę, niż spreparowane przez fabrykę granulki. Łączę pozdrowienia. Izabela
-
Re: Iguana sticks
Może lepiej zamiast suszu, przygotowywać zimą kiełki. Jest to pełnowartościowy pokarm, legwany na pewno chętniej będą jeść świeże listki niz susz.
Jednego roku mroziłam liście mniszka, legwanki jadły chętnie ale liście wyglądały nieciekawie, zrobiły się czarne.
Jeśli chodzi o zawartość warzyw kapustnych w iguana sticks , niestety są , wlaśnie zauważylam w spisie składników:-( .
Moje zdanie jest takie nie ma idealnej diety ani dla zwierząt ani dla ludzi. Podstawa to różnorodność.
-
Re: Iguana sticks
Jeden problem Izabelo. Nie kazdy legwan ruszy, jak to nazwalas "siano". Wiekszosc legow nie lubi zjadac suchych lisci...
-
Re: Iguana sticks
No jasne, że nie każdy. Tak jak nie każdy będzie jadł Iguana sticks. Ale trzeba próbować I do Pająka: nie napisałam, że jest to jedyny pokarm, jaki planuję dawać legwanowi zimą. Susz (czy to w postaci "siana", czy granulatu) traktuję wyłącznie jako urozmaicenie zimowej diety, gdzie w moim przypadku podstawę stanowią zawsze liście rzodkiewki, koperku oraz przeróżne kiełki. Zaznaczam: podstawę. I pochwalę się, że mój Bazyli ostatniej zimy nie miał w pysku nawet jednego liścia sałaty. Co przy jego wtedy jeszcze ok. 130-140 cm-owym cielsku nie było wcale takie łatwe do osiągnięcia. Ale udało się. I już teraz kombinuję, jak zdrowo przeżyć kolejną zimę. Stąd pomysł z sianem. Ale każdy karmi swojego legwana, jak sam uważa. Łączę pozdrowienia. Izabela
-
Re: Iguana sticks
Zima bez udziału kapusty pekińskiej, sałaty i innych niewskazanych liści w przypadku dużych legwanów to trudna sprawa. Nic tylko pogratulować Izabelo ;-)
-
Re: Iguana sticks
))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum