Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Wątek: nowy pokarm- Milin

  1. #11

    Re: nowy pokarm- Milin

    reconn, kup mu cukinię, zobaczysz co się będzie działo))


  2. #12

    Re: nowy pokarm- Milin

    U moich cukinia to podstawa, musi być zawsze .


  3. #13

    Re: nowy pokarm- Milin

    No nie wiem Meg , moj np. cukini nie lubi , kopru tez. Cala cukinie musialam wywalic bo tylko sprawdzil co ma w misce i na tym bylo koniec jedzenia . Za to za kwiaty mlecza dal by sie posiekac , jak mam je w reku to zaraz sie na nie rzuca i wyrywa. Gdyby mogl to by tylko je jadl . Szkoda ze mlecze juz przekwitaja Legi jak ludzie maja rozne smaki


  4. #14

    Re: nowy pokarm- Milin

    To, że mlecze przekwitają jest mało ważne, bo liście mlecza to dobry pokarm, a zdobywałem go jeszcze spod śniegu. Kwiaty ? Będą w przyszłym roku :-) Meg, odpuść sobie tą cukinię z marketu, bo jest na nawozach i przyzwyczaiłaś do niej Neo :-( Teraz lepsze zielsko z łąki i działki bez nawozów. Cukinię daję również, i liście i owoce, ale z własnej uprawy bez nawozu. Tą z marketu daję tylko zimą. To, że legwany jedzą tylko coś do czego się przyzwyczają, zawdzięczają swoim właścicielom. Ja długo pracowałem nad Guciem aby jadł wszystko. Co mam dla niego i co je widziała Gadzinka i Marblo. Jej legwan i legwan Marblo też polubili różnorodność :-)


  5. #15

    Re: nowy pokarm- Milin

    Rysiu , kwiaty mlecza to jego przysmak dostaje tylko dwa lub trzy dziennie . Podstawowe jedzenie to ; liscie mlecza , babka lancetowata , koniczyna , liscie bzu czarnego , jasnota , liscie malin i truskawek itp , ma mieszanke w miseczce i zawsze zjada to co chce . A kwiatki mlecza sa na deser i ten deser sie konczy Na dzielce juz rosnie kabaczek na listki dla legusia , fasolka i ziola


  6. #16

    Re: nowy pokarm- Milin

    ale macie dobrze, u mnie nic sie nie zmieniło, legwanica nic co z łąki nie tknie, a ja już dałam za wygrana:/


  7. #17

    Re: nowy pokarm- Milin

    Meg a moze na zasadzie " jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma" Moze jak zglodnieje zacznie jesc łakową zielenine. Tylko ze Ty pewnie nie wytrzymasz i zaczniesz ja podkarmiac jej smakolykami


  8. #18

    Re: nowy pokarm- Milin

    Dorota, to nic ne pomoże, już raz próbowałam nie dawać jej tego co lubi a w misce miała żarcie "łąkowe" ale na nic się to nie zdało, nie jadła przez ok. 4-5 dni a później jeszcze miałam z nią problemy, bo zaczeła być apatyczna, więc wole już nie eksperymentować.
    Aktualnie dostaje liście rzodkiewki, marchwi i fasolki, szczypior i nieśmiertelną cukinię)) i raz na jakiś czas daję jej banana, bo to ostatnio wielki przysmak mojej zielonej.


  9. #19

    Re: nowy pokarm- Milin

    Moze uda sie cos przemycic w ulubionych tak po troszeczku? Moze zalapie nowego smaka.


  10. #20

    Re: nowy pokarm- Milin

    nie ma opcji, ja już wolę nie ryzykować, moja zielona to zbyt inteligentna bestia żeby się na coś takiego nabrała
    fasolka szparagowa się już pojawiła,ale droga jest jeszcze jak stanieje, to kilkogramami będziemy ją razem szamały)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •