Zalecalbym sterlizacje tylko w przypadku gdy samica ma jajka i nie zniesie ich. Wtedy ratuje sie legwanice przed zakazeniem wewnetrznym spowodowanym zgniciem jajek. W innym przypadku robic wszystko zeby urodzila. Znam wszystko z autopsji. Sam przezylem miesiac glodowki lega, karmienie przymusowe i pozniej jechalem 200 km do Wroclawia do dr Jarka. Raczej ciezko o wetow, ktorzy sie podejma zabiegu. Na szczescie doktor mowi, ze jest to rutynowy zabieg (nawet nie operacja) i nie powinno byc problemow. Jedynym minusem jest cena....