-
Re: Sterylizacja
Leg Marblo nie jest już taki mały. Nie chciałbyś dostać jego ogonkiem po buźce :-))) Mnie mały trafił.
-
Re: Sterylizacja
Nie zgadzam się z zaprezentowaną tu filozofią według której najważniejsze jest bezpieczeństwo właściciela. Nie, to nie zwierzę napraszało się aby uwięzić je w naszym domu, tylko to my decydujemy aby zabrać mu wolność. I dla mnie jedynie bezpieczeństwo i komfort życia legwana, a nie właściciela (zresztą jest ono zagrożone najwyżej podrapaniem czy przecięciem skóry) jest kryterium wykonywania tego typu zabiegów. Legwan stale pobudzony obecnością ludzi czy innych zwierzat, bijący stale ogonem w szybę, zyjący w ciągłym stresie, że rywale chodza po jego terytorium - w mojej opinii tylko taki może kwalifikować się do zabiegu. Porównanie ze zwierzętami domowymi nie przemawia do mnie, legwan zielony póki co jest dla mnie zwierzęciem dzikim i jakoś nie podoba mi się próba udomowienia przez kastrację. Może po prostu zrezygnowac z trzymania legwanów...
Nalezy ostrzegać ludzi zanim podejmą decyzję o zakupie legwan, że jest to duże i często niezbyt spokojnie usposobione zwierzę. Co do rzeczywistego zagrożenia dla człowieka nie przesadzałbym - to nie tygrys .
-
Re: Sterylizacja
Będąc właścicielką agresywnego legwana mogę coś na ten temat chyba powiedzieć. Dr Robert ma poniekąd rację, podejmując decyzję o hodowli lega zdawałam sobie sprawę że to duże, dzikie zwierze i że może być agresywny i to ja go przywlokłam do domu i zamknęłam w terrarium. ale jak nie ja to zrobiłby to kto inny i nie wiadomo jaki byłby jego żywot. Ja staram się aby miał się jak najlepiej w sztucznych dla niego warunkach. Od małego przyzwyczaiłam go do tzw. wolności. Wypuszczałam go z terra jak tylko byłam w domu. Od momentu kiedy osiągnął dojrzałość płciową przestałam mu się podobać choć to ja się nim opiekuję. Teraz wychodząc z terra atakuje mnie, uznał pokój za swoje terytorium i ja tam nie mam prawa wstępu. Jest to ogromny stres dla niego no i dla mnie. oczywiście jest rozwiązanie, nie wypuszczać go. Ale on jest do tego przyzwyczajony i domaga się wypuszczania. Więc mam problem. A co będzie jak gadzina się rozchoruje, to w jaki sposób mu pomogę. Wydaje mi się że w tym przypadku kastracja jest dobrym rozwiązaniem i dla niego i dla mnie. Oczywiście mogę jeszcze rozważyć oddanie zwierza do ZOO, ale nawet o tym nie myślę, byłoby to wbrew mojemu sumieniu, poglądom i poczuciu odpowiedzialności.
Więc Loktok jak byś mi mógł pomóc to chętnie skorzystam
-
Re: Sterylizacja
Kazdy ma swoja filozofie, nie mozemy jednak zmienic faktu ze legwany sa ostatnio modne i bardzo czesto kupowane, ale pamietajmy ze nie wszyscy to zapaleni terrarysci i troche podrapan potraktuja jako ryzyko zawodowe, (ale nie zawsze bedzie sie konczylo na podrapaniach bo zezlony leg moze dotkliwie pokasac) a wtedy tak jak mowie liczy sie zdrowie ludzkie a nie zwierzecia i taka agresja jest podstawa do eutanazji wiec mysle ze lepiej go wykastrowac niz usypiac, Dla pewnosci powtorze ze nie mowie o rutynowej kastracji samcow tylko o wyjatkach.
LK
-
Re: Sterylizacja
Nika, Twój przypadek jest uzasadniony. Masz legwana już długo (dłużej niż ja) i kiedyś nie był taki agresywny z tego co wiem. Przyzwyczaił się do swojego otoczenia więc decyzja o pozostawieniu go u Ciebie jest słuszna, a jeśli sterylizacja pomoże to trzeba to zrobić. Z tym co pisze dr.Robert zgadzam się w 100%. Tylko w wyjątkowych przypadkach powinno się to robić. Dotyczy to również samic, które miały problemy ze złożeniem jaj i konieczna była interwencja skalpela. Jeśli nie są przeznaczone do rozrodu (trzymane bez samca) dopiero wtedy sterylizacja.
Loktok, mnie legwan gryzie systematycznie, nieraz mocno, ale to przypadek podczas karmienia gdy łapczywie zjada podawane mu smakołyki z ręki. Ręce mam stale podrapane. I co ? Uważasz, że to agresja :-) Jeśli przyjdzie do Ciebie taki ktoś w stanie tak jak ja niekiedy wyglądam nigdy jako weterynarz nie znający legwana ani właściciela nie będziesz mógł powiedzieć czy to agresja, czy obcowanie z legwanem. Jak ocenisz czy trzeba sterylizować gada ? Czy to wyjątkowy przypadek ? Jeśli uważasz inaczej jesteś lepszy niż Nostradamus :-))) Problem w tym, że tak jak napisałeś legwany stają się coraz modniejsze, niekiedy kupują je wręcz dzieciaki, a rodzice się tym nie interesują i dochodzi do różnych przypadków. Ugryziony czy podrapany młody, niedoświadczony hodowca może różnie interpretować zachowanie legwana. Ty jesteś zdany na jego opinię. Tak jak napisałem - dobrze, że cena jeszcze odstrasza, więc mam nadzieję, że zdecydują się na to faktycznie odpowiedzialne osoby, które znalazły się w takiej sytuacji.
-
Re: Sterylizacja
Wg mnie Nika powinna podejsc do lega bardziej psychologicznie. U mnie czasami funkcjonuje nagroda i kara. Mysle, ze takie dzialanie jest odpowienie w stosunku do zwierzat, zeby je czegos nauczyc. Jezeli legwan sie na mnie postawi, probuje uciekac to ja go zamykam do terrarium, a ze jest przyzwyczajony do chodzenia luzem to jest to dla niego kara. Mysle, ze ona rozumie czasami, ze cos zrobila zle i zostala zamknieta..... Nika po kazdym ataku Twojego lega, zamknij go do terrarium. Po paru razach leg bedzie kojarzyl, ze robi cos zle bo go wsadzaja pozniej do terra. Warto sprobowac....
-
Re: Sterylizacja
Rysiu nie twierdze ze jestem nostradamusem ))))))))))), to ze ciebie gryzie gucio to twoja wina bo jestes gapa i pchasz mu palce miedzy jedzenie a nie jego agresja. :-))))). Dobrze wszyscy wiemy ze legi moga byc agresywne i moga zrobic krzywde i to nie przez przypadek drapiac pazurami tylko swiadomie bijac ogonem i gryzac. i moze sie to zdazyc nawet najbardziej doswiadczonym hodowcom bno nie wiadomo co wyrosnie z tego slodkiego malucha, wiec zamiast pozbywac sie zwierzaka gdy dorosnie i okaze sie ze jest niebezpieczny dla otoczenia mozna go poddac zabiegowi kastracji i dalej sie nim cieszyc z wiekszym bezpieczenstwem dla swojego jak i jego zycia (dalej nas bedzie drapal ale to przeciez wszyscy akceptujemy :-)))))
Pozdrawiam LK
-
Re: Sterylizacja
Hej Nika czekam na kontakt :-))) wpadnij do lecznicy w tym tygodniu albo przynajmniej zadzwon bede codziennie popoludniu oprocz srody.
Pozdrawiam LK
-
Re: Sterylizacja
No,Nika,ja juz bylam.Polecam
-
Re: Sterylizacja
Polecaj, a my sie regularnie z Nika i Loktokiem i cala reszta sekty legwaniarzy spotykamy. :P Oni sie doskonale znaja. Prawie zawsze na spotkaniach sie kloca....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum