"Boją się nawet pisklaka. Gotowane mięso jedzą." - tej treści e-mail wysłał do mnie kolega Duch w odpowiedzi na mój powyższy post. Człowieku chyba nie zrozumiałeś mojej i doroty ironi. Żal mi ciebie i Twoich legów.
"Boją się nawet pisklaka. Gotowane mięso jedzą." - tej treści e-mail wysłał do mnie kolega Duch w odpowiedzi na mój powyższy post. Człowieku chyba nie zrozumiałeś mojej i doroty ironi. Żal mi ciebie i Twoich legów.