Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: szkoda słów

Mieszany widok

  1. #1

    szkoda słów

    a ja tak tylko chciałam napisac jak irytuja mnie warunki, w jakich sa trzymane legwany w sklepach zoologicznych. Nie wiem, ale własciciele owych sklepów chyba nie zdaja sobie sprawy z tego, ze zwierze to ZWIERZE a nie przedmiot, który mozna połozyc na półce i niech lezy, najlepiej przygnieciony czyms jeszcze.

    Nie wiem.... brak mi słow nie wiem czy pisac co to za sklep... a napisze sobie.. na Głogowskiej w Poznaniu... a,ze Głogowska jest bardzo długa to.... to nikt nie powiniem miec do mnie pretensji, ze pisze to co pisze....

    do czego zmierzam... w terrarium ok 150/40/70 sa trzymane 2 legwany, dorosłe dodam... no.. moze samica ok 2 letnia. Powiedziano mi ze ma rok... i ze bardzo szybko rosnie, ciekawe.... hmmmm mój legwan ma 30 cm i 10 miesiecy a tamta samica majac 12 miesiecy ma ok 70 cm. cóz.. moze ja czegos nie wiem... nie mam pojecia, ale jak zobaczyłam to co tam zobacyłam to mi rece opadły.
    a -ha samica była pozbawiona czesci ogona, jak zapytałam w jakich okolicznosciach to sie stało, to mnie gosciu zbyl mówiac... a.. wypadek...(było jeszcze kilku klientów w sklepie, ale nie miałam zamiaru dyskretnie sie pytac, wiec bardzo nieciekawa mine miał ów człowiek).
    Karmione sa nie wiem czym... prawdopodomnie sucha karma dla legwanów. ANI SLADU ZIELONEGO LISTKA !!! NIC !!!
    a woda....
    hmmmmm moze zmieniana miesiac temu była... czarna... po prostu czarna... tzn... to była kiedys woda, bo teraz bym tego tak nie nazwała.

    i tak mogłabym jeszcze pisac i pisac, bo na legwanach to sie nie konczy... ale... moze juz nastepnym razem... nie wszystko na raz...
    to co chciałam z siebie wyrzucic to wyrzuciłam...

    dziekuje za uwage...
    Pozdrawiam

    Madzi

  2. #2

    Re: szkoda słów

    "hmmmm mój legwan ma 30 cm i 10 miesiecy a tamta samica majac 12 miesiecy ma ok 70 cm.."

    hmm.. madzik nie poprzestawiały Ci się oby cyferki?:>


  3. #3

    Re: szkoda słów

    no własnie nie .... i juz jestem całkiem wygłupiona.... bo nie wiem jak to mozliwe

  4. #4
    Inka25
    Guest

    Re: szkoda słów

    ostatnio kupowałam suchy pokarm i był dość krótki termin przydatności więc się zazęłam wahać, a kolo do mnie z takim tekstemrzecież to pani zużyje w 2 tyg, no bo czym jest karmiony suchym pokarmem i sałatą? Ręce mi opadły, wyszłam nie mówiąc ani słowa, ale mój wzrok chyba wszystko wyraził. Pozdrawiam

  5. #5

    Re: szkoda słów

    Witaj Celitczko... co do tematu sklepów to musze powiedzieć, że żeczywiście ręce opadają... Ciesze się tylko, że u mnie w Wawce na szczęście zwierzaczki mają troche lepsze warunki...(przynajmniej w tych sklepach w których byłem...)...
    Ale co do podanych przez Ciebie wymiarów w stosunku do wieku lega to musze się nie zgodzić...
    Otóż z tego co wiem to legwan ma 30 cm w wieku ok. 2 miesięcy... przynajmniej tak mi powiedział Sułek z Biofila kiedy kupowałem mojego malca...a było to prawie rok temu... Takwięc mój Fredi ma już ok. roku i osiągnął wielkość ok. 75 cm... z powyższego wnioskuje, że ktoś musiał Ci nagadać jakichś głupot odnośnie wieku tego twojego... bo nie wydaje mi się żeby przez 10 miechów urósł tylko 30 cm...

    jakby jednak nie było to Cie pozdrawiam i życze powodzenia w chodowli...


  6. #6

    Re: szkoda słów

    tzn... mój legwan jest chory.... i bardzo wolno rosnie.. dlatego juz tak całkiem nie wiem co myslec o wymiarach zielonych stworków.... sprawdzałam w tabeli (wiek i wymiar) i faktycznie tutaj przyznaje, ze sie pomyliłam...bo osiagaja takie rozmiary... tylko mi smutno,ze moje malenstwo nie rosnie...

  7. #7

    Re: szkoda słów

    Celtic ma naprawdę chorego legusia i to może być przyczyną marnego wzrostu - ma szczęście, że trafił do Niej, bo pewnie dziś już by go nie było .....
    Pozdrawiam

  8. #8

    Re: szkoda słów

    Wiem nieco o legusiu Celtic i mam nadzieje, że zacznie rosnąć - zdrowo ! 70 cm u rocznego legwana to raczej normalka. Mój miał więcej po roku. Co do warunków panujących w niektórych sklepach nie powinno się tego przemilczeć, tylko z "grubej rury" do sprzedawcy. Zapewnić podstawowe warunki do życia to jego zas...y obowiązek ! Nigdy widząc coś takiego nie przechodzę obojętnie chociaż zdaję sobie sprawe z tego, że niewiele to daje. Mówię o takich rzeczach głośno i przy klientach, niech wszyscy wiedzą. Może powstanie baza danych o dużych sklepach zoologicznych w Polsce i tam będziemy piętnować takie zachowanie pseudo biznesmenów zarabiających na niedoli zwierząt. Nook działaj, bo to dobry pomysł ;-)


  9. #9

    Re: szkoda słów

    no... dzis po rozmowie nie usłyszałam nic pocieszajacego na temat mojego stworka... moze miał szczescie,ze trafił do mnie... ale czy to nie przedłuzy mu zycia tylko na troche (((( rety... az boje sie myslec....
    ale... nie mozna tracic nadziei...
    wiec.. jeszcze 3majcie kciuki za mojego Rhinusia....
    ech...

    Pozdrawiam...
    Madzi

  10. #10

    Re: szkoda słów

    ja juz chyba swoje napisalam słów brak na takie osóbki jak madzik))))))) :*


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •