Nie wiem, czy ten temat byl juz poruszany. Nie moglem sie doszukac wczesniejszych postow. W zwiazku z tym chcialem zadac pytanie jak legwany znosza podroz na odcinku ok. 150-200 km. I czy ktos z Was zabieral legwana "na wakacje". Moze zdarzyc sie taka sytuacja, ze bede wyjezdzal latem do rodziny i nie chcialbym zostawiac legwana komus, a zabrac go ze soba, bo komu mozna tak ufac jak sobie

Druga sprawa to taka, ze facet w zoologicznym cos wspominal, ze jesli chcialbym legwana wyprowadzic "na spacer" na slonce to nalezy go odrobaczyc? Jak to rozumiec - przed czy po?