Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 30

Wątek: Transport

Mieszany widok

  1. #1

    Transport

    Nie wiem, czy ten temat byl juz poruszany. Nie moglem sie doszukac wczesniejszych postow. W zwiazku z tym chcialem zadac pytanie jak legwany znosza podroz na odcinku ok. 150-200 km. I czy ktos z Was zabieral legwana "na wakacje". Moze zdarzyc sie taka sytuacja, ze bede wyjezdzal latem do rodziny i nie chcialbym zostawiac legwana komus, a zabrac go ze soba, bo komu mozna tak ufac jak sobie

    Druga sprawa to taka, ze facet w zoologicznym cos wspominal, ze jesli chcialbym legwana wyprowadzic "na spacer" na slonce to nalezy go odrobaczyc? Jak to rozumiec - przed czy po?


  2. #2

    Re: Transport

    Zdecydowanie po spacerku - to miał na myśli ...
    Pozdrawiam

  3. #3

    Re: Transport

    Po kazdym spacerku? Boje sie o jego jelita


  4. #4

    Re: Transport

    no nie !!! Ryzyko zakażenia, jeśli masz go na ramieniu pasożytami wew. praktycznie = 0. Co innego jeśli będzie chodził po ziemi i natrafi na odchody innych zwierząt ... tu już ryzyko jest duże. Więc nie odrobaczaj go po spacerach, a nawet jeśli masz podejrzenie o pasożyty, zrób najpierw badania kału i ewentualnie wtedy gdy coś mu się przypląta, lek. wet. poda odpowiedni środek. Szkoda truć legwana bez potrzeby.

  5. #5

    Re: Transport

    a co do transportu...
    moje malenstwo zniosło transport całkiem niezle... jechał sobie ze mna z Poznania do Wrocławia pociagiem i chyba nie narzekal, bo w kartoniku miał ciepło i wygodnie i czasem sobie wygladał co sie dzieje oczywiscie jak mu na to pozwoliłam, ale siedział spokojnie i nie wygladał na zdenerwowanego w jakikolwiek sposób.

    Pozdrawiam

    Madzi

  6. #6

    Re: Transport

    a ja jak swoje maleństwo kupiłam ze trzy lata temu i wiozłam je ze sklepu do domu, odcinek jakiś 10km, to myślałam, że umrę ze strachu o nie sprzedawca mnie nastraszył, że legwanek może nie przetrzymać pierwszej nocy po takiej podróży


  7. #7

    Re: Transport

    My jechalismy 200 km na operacje do Wroclawia do doktora Jarka. Jaszczur mial komfortowe warunki, wtedy jechal w kartonie po duzym telewizorze z dwoma termoforami (niestety byla to zima). Teraz jak jest cieplo to polecam worek plocienny odpowieniej wielkosci - sa bardzo dobre do transportowania jaszczurek i wezy.

    Co do pobytu na miejscu to jesli to jest wies, od razu zabierz sie za woaliere i jak bedzie cieplo to legus bedzie w niej spedzal sporo czasu. Oczywiscie w Polsce rzadko w nocy jest powyzej 20 stopni w nocy, wiec musisz mu takze przygotowac miejsce w domu. Przynies jakis spory korzen i postaw nad nim promiennik. Jesli jaszczur bedzie siedzial caly dzien na sloncu zrodlo UV mozesz sobie podarowac. Wazne zeby utrzymywac jako taka wilgotnosc. Spryskuj lega kilka razy dziennie lub rob kapiele. Niestety o wyjezdzie za granice zapomnij...


  8. #8

    Re: Transport

    Za granice nie zamierzam wyjezdzac. Raczej do rodziny. Jest to male miasteczko ale mamy dzialke poza miastem i blisko jezior wiec czyste powietrze. Woaliere tez planuje wybudowac, zeby mogl sie wygrzewac.
    A za pozostale porady dziekuje.


  9. #9

    Re: Transport

    Prosze Co do woaliery to warto posiedziec pare godzin nad projektem i zrobic woaliere, ktora bedziesz mogl rozebrac i ewentualnie schowac, albo przewiezc gdzies indziej.


  10. #10

    Re: Transport

    Ma sie rozumiec. Planuje rozkrecane scianki. Na sruby. Tak zebym mogl do samochodu wlozyc. Dzieki.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •