Meg, nie przesadzaj z duuużo wiekszymi wydatkami na jedzenie. Latem prawie darmowe, z łąki, działki, lasu, zimą trochę kosztuje, ale jeśli samemu się zadba o sadzenie fasolek, kiełki, niekiedy trafią się liście rzodkiewki w marketach to w sumie kosztuje to niewiele. Kilkadziesiąt złotych trzeba brać pod uwagę na witaminy i preparaty wapniowe, ale to starcza na kilka miesięcy. Natomiast napewno wzrosną opłaty za energię elektryczną, kosztuje samo zrobienie terrarium i jego urządzenie. To mogą być duże koszty w zależności z czego ma się terrarium i jak urządzone. W ogólnym rozrachunku są wydatki i trzeba sie z tym liczyć. Chociażby opłaty za ewentualne wizyty u weterynarza. Jedzonko to najmniejszy wydatek.