-
Re: walka o pozycję...?
ups.. teraz to wiszisz... tak sie mi pomejtało, ze nawet ładnie i składnie nie napisało.. ech... no tak... jejq.. juz nie pisze.. ide spac
dobranoc
-
Re: walka o pozycję...?
Moje stwierdzenie , ze to jest para przedstawiam tym ze samica jak wczesniej pisalem do niedawna dominowala w terrarium. U samca , ktory jest nieco mniejszy dlugoscia i wielkoscia ciala sa duzo wieksze gruczoly udowe, wyraznie widac zgrubienie u nasady ogona czego nie ma u samicy.Gardziel samicy jest trojkatny , a u samca sie zaokragla.
-
Re: walka o pozycję...?
Może masz ajkieś zdjęcia legów .To może by nakreśliło takim fachowcom jak Rysiek i Meg sprawęi może by oni stwierdzili jaka to płeć?
-
-
Re: walka o pozycję...?
Cross, nie przesadzaj z tymi "fachowcami". Celtic ma rację, rozdziel legwany i poczytaj to co na temat określenia płci napisał dr.Robert - http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=13823&t=13644 .
-
Re: walka o pozycję...?
Mówiłem poważnie .P oprostu wg mnei macie największąwiedzę i doświadczenie w tym temacie
-
Re: walka o pozycję...?
Pewnego razy koleżanka rozdzieliła mi kopulujące żółwie ponieważ uznała, że gryzą się niemiłosiernie. Dodam, że czekałem na skuteczną kopulację 5 lat .
Na odległość trudno rozpoznać o co chodzi. Jeżeli samiec gryzie samicę w okolicach szyi i próbuje przytrzymać ją i ułożyć wzdłuż swojego ciała to mamy do czynienia z zalotami. W końcowym efekcie gdy kloaki obu ososbników są blisko siebie samiec wyjmuje hemipenis. Jest to łapanie pyskiem za skórę szyi, niekiedy powstają ranki do krwi. Moja samica ma jasne blizny po namiętnych kopulacjach. Chociaż przy tej wielkości legwanów to wątpliwe, ale czasem bywa, że legwany wcześnie próbują. Niestety, choć rzadko zdarzają się też bardzo agresywne samce, a nawet samice. Kwestia indywidualnego charakteru.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum