Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: problem z ogonem

Mieszany widok

  1. #1
    pasiu
    Guest

    problem z ogonem

    ludziska, mam problem, zauważyłem u lega ze ma lekko peknięty ogonek taz w 4/5 dlugości, wygląda jak lekko nadłamany i ma tam malutka kropelke krwi, po obejzeniu ogon nie jest bezwladny a nawet leg nim moze ruszac. Powiedzcie co mam zrobic.

    1-isć do weta
    2-opatrzec mu to, (2 zapałki i obwiązać)
    3-zostawic go w spokoju.

    jak cos innego to doadźcie.

    Z gry dzięki.

  2. #2

    Re: problem z ogonem

    Nadmanganian potasu i zdezynfekowac ogon w nim. Do tego zawin. Jesli nie jest naruszona kosc (rana nie jest gleboka) to raczej nie musisz isc do weta. Nie wiem jakiej wielkosci jest Twoj leg, ale jesli jest to juz metrowe bydle to nie masz sie czym martwic, jak to jest maluch to rana, nawet mala mogla uszkodzic kosc.


  3. #3

    Re: problem z ogonem

    Jakbys mogl zarzucic zdjecie. To mozna by bylo powiedziec cos wiecej.


  4. #4
    pasiu
    Guest

    Re: problem z ogonem

    hello, leg chyba pogorszył stan swojego ogona, jest juz widocznie nadłamany, postaram sie umiescic zdjecie jak pozycze cyfrówke.

  5. #5
    pasiu
    Guest

    Re: problem z ogonem

    oto on OGON



    sorry że taki big, a co do jego wieku to ma 6 misięcy.

    Doradźcie

  6. #6

    Re: problem z ogonem

    Złamany, prawdopodobnie amputacja.


  7. #7

    Re: problem z ogonem

    Po tym jak to opisales to nie spodziewalem sie ze to tak zle wyglada. Rysiu ma racje, ze najprawdopodobniej bedzie amputacja.


  8. #8
    pasiu
    Guest

    Re: problem z ogonem

    Dzięki za odpowiedź . teraz mam nastepujące pytania

    -czy może go tak zostawić? jak nie to dlaczego
    -czy każdy wet to umie zrobić?
    -czy cały trzeba ciachnąć czy tylko od miejsca złamania?
    -i ostatnie, leg się jeszcze nie zaaklimatyzował, ile można z tym poczekać, nie chce go jeszcze wystawiać teraz na taki stres?

    Odpowiedzi na te pytania, są mi naprwade potrzene. Bede Bardzo wdźięczny.

    Dzięki.

  9. #9

    Re: problem z ogonem

    Ad.1 Nie mozna go tak zostawic. Dlatego, ze jezeli masz troche szczescia to wet uratuje ogonek, ale nie sadze.

    Ad.2 Taki zabieg moze zrobic kazdy wet kontaktujac sie np. ze specjalista przez tel. Trzeba ciachnac w odpowienim miejscu, ale sam tego nie rob!!!!

    Ad.3 Troszke powyzej miejsca zlamania z tego co pamietam

    Ad.4 Nie czekac tylko do weta jak najszybciej.

    Ludzie co wy sobie myslicie??? Ostatnio tez byl post, ze gosc chcial namiary na weta i tak dlugo sie z nim kontaktowal, ze biedny legus zdechl... Czy jakby Twoja mama zlamala reke to nie pojechalbys z nia do szpitala?


  10. #10
    pasiu
    Guest

    Re: problem z ogonem

    A więc tak:

    byłem dzisiaj u weterynarza i jak go najdelikatnij w świecie mogłem, to tak się przestraszył weta, ze jeszcze sobie poprawił to złamanie pęknięciem, ale się uspokoił. Ma obecnie trzy szwy, zastrzyki z wapniem, krem na regeneracje tkanki oraz profesionalny opatrunek. mam mu równierz podawać antybiotyk, więc z imrez to musi zrezygnować, a przynajmniej nie może pić . Według wskazania weta trzymam go w pustym terrarium, by sobie niczego z tym ogonem nie zrobił. Mam mu badać ogon co jakiś czas. Jest drobna szansa na zrośnięcie się, ale jak tylko zobacze objawy obumierania ogona, to niestety.... Ale nie chce o tym narazie myśleć.

    Trzymajcie kciuki. i dzięki za pomoc.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •