Od konca lutego 04 jestem szczesliwa mamusia legwanka,Teodora
Maly jest nieoswojony jeszcze.Do tej pory gadam tylko do niego i obserwuje,i tylko 2razy zlapalam go do rak,zeby poglaskac sloduska.
Prosze wszystkich posiadaczy oswojonych legow o porady dotyczace oswajania malego.Mysle ze miesiac przystosowywania sie przez teodora do nowych warunkow,twarzy itp to wystarczy i chyba czas na rozpoczecie oswajania
pozdrawiam