Wiec tak moj legwan tzn legwanica ma ok 1,5 roku do 2 lat od bardzo dlugiego czasu nie jadla, jest przez ten czas bardzo aktywna co chwila chce wychodzic z terra, przygotowalem jej karton z torfem ale narazie nie weszla do srodka (czsami cos zjadla ale bardzo malutko) bylem u weterynarza ( lek.wet. Katarzyna Wilk) kał został zbadny (wypróżnia sie ale kupki są bardzo małe), gad nie jest zarobaczony, zrobilem rtg, zdjecia nizej (jakosc najlepsza jaka moglem uzyskac) na zdjeciach widac jaja badz kule zółciowe, i tu pytanie do doktora Jarka o diagnoze pomocnicza . Narazie zalecenia sa take zeby poznac zdanie dr Jarka. Ew pani Wilk byłaby skłonna do proby leczenia farmakologicznego (tak to sie chyba nazywa) a nie od razu pod nóż ale to równiz zalezy od tego co dr Jarek powie na ten temat.


(nienawidze pisać długich postów - albo nie potrafie :P )
Czekam z niecierpliwością na odp. Pozdrawiam Papec