Korsakow teraz to czytam i jestem w szoku ! Moja żona w tej chwili obok mnie też, bo jej opowiadałem o tym maleństwie. :-(::::: Szkoda ! Jeśli chcesz się spotkać i o tym pogadać to Alicja planuje jakieś spotkanie. Czekaj na jej sygnał. Współczuję Ci, bo to był wyjątkowy maluch. Pozdrówko ! Rysiek