Ja ja jednak wole w postaci cieczy ;P
Ostatnio siedzialem sobie w pokoju i jadlem fasolke po bretonsku. Po skonczonym obiadku odstawilem talez na bok az nabierze mocy urzedowej aby go odniesc do kuchni i wymyc . Cos tam klikam na kompie a tu nagle widze jak Diablo do tego prawie pustego taleza sie skrada i probuje wyjadac resztki.... dodam tylko ze u siebie w konciku mial talezyk pelen legwaniego jedzenia. Mysle ze to natepny dowod ze jego instynkt co do wybierania pokarmu zostal gdzies daleko z tylu.