Sebastian! Masz tak samo szczęcie jak ja. Mój Robal też pochłania wielkie ilości jedzenia i ja tylko z radością podaję jemu więcej i więcej. Niech je! Wiem, że nie może się przejeść to mu daję. Raz zieleninę a raz z ręki suche. I tak na przemian. Ja też się cieszę, że mój leg JE.
Pozdrawiam. Aga