Moja legwanica bardzo lubi wspinac się na dużą jukę. Jak była mała, to nie było problemu. Ale teraz waży prawie 2,5 kilograma!!! I, niestety, strasznie niszczy roślinkę, bo legwanim zwyczajem wspina się na sam wierzchołek. No i sobie leży na połamanym i pociętym paruzami "pióropuszu".
Drzewko przedstawia wtedy naprawdę żałosny widok
Dlatego teraz na to nie pozwalam. No chyba, że spryciula wykorzysta chwilę nieuwagi
Co do liści juki, to nie zauważyłem, żeby jadła. Nie słyszałem te, żeby były toksyczne.