nowiec pod zarowka grzewcza sa na dole ulozone sztuczne roslinki (nieleza na ziemi ale to racej nieistotne), wkazdym razie dzisiaj wymienilam zarowke na nowa bo tamta sie wypalila, nowa palila sie jakies 2 godzinki, jak wylanczylam i popatrzylam na roslinke to zobaczylam ze dwa listki sie zetak powiem zlanczyly (pewnie sie troche ztopily i skleily ) czy po 10 godzinkach wszystko mi pujdzie z dymem czy mam zmienic polozenie listkow (szkoda bybylo bo gek uwielbia pod nimi siedziec