Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Znowu roztocza

  1. #1

    Znowu roztocza

    Zastanawia mnie troche inne podejscie do sprawy usuwania roztoczy... jedna z opcji jest wyparzanie obiektów... a czy nie mozna rowniez wybic roztoczy poprzez wyziębienie, czy wręcz zamrożenie ich? mam sporo duzych konarów w terrarium w ktorym mam roztocza... nie jestem w stanie ich wyparzyc, wiec pomyslalem czy moze by tych koanrow nie wrzucic, i zakopac w sniegu...
    co wy na to? czy orientuje sie ktos w jakim temp giną roztocza?

    (ivermectyne juz mam, frontline w drodze


  2. #2
    MataManX
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    roztocza należą z tego co wiem do najodporniejszych na extremalne warunki pogodowe


  3. #3

    Re: Znowu roztocza

    witaj!!gdzies kiedys wyczytałem , ze niewiem teraz czy francuzcy czy tez włoscy chodowcy polecali zamrozić elemety terra na 2-4 dni.moze nie zabije to w 100% samych roztoczy, ale napewno zniszczy ich jajka.masz szczescie bo akurat mróz mamy:-).nie musisz ich zakopywac w sniegu tylko wystaw je poprostu na balkon czy taras.z pozdrowieniami piotrek!!


  4. #4

    Re: Znowu roztocza

    Cześć,

    z tego co mi wiadomo, po około tygodniu w zamrażarce, roztocza giną.
    Sam nigdy tego nie próbowałem, ale znam ludzi którzy w ten sposób unikają przedostania się tego paskudztwa do gadów wraz z pokarmem (niestety w sklepach często można kupić gryzonie wraz z gratisowym dodatkiem).
    Pozostaje tylko zmierzyć temperaturę w zamrażarce

    Z Frontlinem uważaj - jest bardzo mocny. Działa szybko, ale zastosowany w zbyt dużej dawce jest bardzo niebezpieczny. Przy stosowaniu u niedużych gadów - a podejrzewam że chodzi również o niewielkie jaszczurki - najlepiej jest rozcieńczyć go w stosunku 1:1 z wodą, takim roztworem namoczyć delikatnie szmatkę i przetrzeć gada. Lepiej również dla bezpieczeństwa nie smarować samej głowy i wyciągnąć na 1-2 dni wodę z terrarium.

    Jeśli chodzi o korzenie - możesz dokładnie i mocno spryskać Frontlinem (oczywiście poza terra) i zostawić na jakieś 24 godziny żeby się wywietrzyły.

    Jest jeszcze jedna rzecz, o której się zapomina często - roztocza to szalenie mobilne paskudztwo. Konieczne jest również potraktowanie otoczenia terrarium - dywan, firanki, wszelkie zakamarki etc. Tam mogą przebywać roztocza, lub też złożone jajka.

    No i po 10-14 dniach wszystko powtórzyć (chemia nie zniszczy jajeczek, więc trzeba ponownie przerwać cykl rozwoju).

    Pozdrawiam


  5. #5

    Re: Znowu roztocza

    Jakie roztocza? Czarne (krwiopijcy) czy biale (pokarmowe)?
    Ja mialem roztocza w pojemnikach u pająkow. Mysle ze snieg nic nie da, jednak pobyt w zamrazarce (ok. -20stC) powinien je wytępic. U mnie poskutkowało. Roztocza padły po nocy spędzonej w zamrazarce.


  6. #6
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    Ewentualnie elementy drewniane terra wypraż w piekarniku (u mnie 150 st. C przez 30 minut wystarczyło). Podobnie możesz zrobić z podłożem.


  7. #7

    Re: Znowu roztocza

    dziekuje wsyzstkim
    rozstocza póki co, mam na razie tylko w jednym terrarium, w innym pokoju, na sporym gadzie - legwanie zielonym. Samą jaszczurke planuje jeszcze wykapac w roztworze nadmanganianiu potasu (ktos kiedys powiedzial ze skutkuje), cale terrarium, od dwoch dni psikam ivermectyna (dosc silne, 6ml/L), dodatkowo czekam na wlasny vetamectin, i frontline, ktore bedą pod koniec tyg. roztocza mam zarowno czarne jak i czerwone, ale to chyba jest jeden gat. tylko rozne formy rozwojowe.
    podejrzewam ze dostaly sie do mnie przez nowe podloze... niby czyste terrarystyczne, ale chyba jednak jest to jedyna opcja... nigdy wczesniej nie mialem takiego problemu, takiej ilosci roztoczy jak teraz...


  8. #8
    grzegp
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    Roztocze (w zależności od gatunku) mają różną odporność, ale są z reguły mniej odporne na wysokie temperatury. Ja miałem 2 lata temu problem z roztoczami w dużym terrarium z pytonem tygrysim. Wyprawiałem cuda świata aby się ich pozbyć. Ta zacięta walka trwała około 8 m-cy. Najlepsze skutki przynosiło umieszczanie torfu w piekarniku w temp. około 150 stopni C, a terrarium ze względu na jego wielkość traktowałem bardzo gorącą parą wodną (do tego potrzebne jest urządzenie, takie do czyszczenia np:brudnych dywanów, ścian itp.)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •