Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Prosze o pomoc!!

  1. #1

    Prosze o pomoc!!

    Heja!

    Zwracam sie do was z prosba o udzielenie mi porad, jakichs wskazowek od osob, ktorych legwany mialy podobne problemy lub osob, ktore po prostu "znaja sie" na tym. Otoz legwan mojej kolezanki otarl sobie o metalowa siatke (w woalierze) pyszczek na dole (na tej tak jakby brodzie. Teraz to miejsce zrobilo mu sie "sztywne i twarde" i luski powoli odpadaja. Poradzcie czym takie miejsce mozna posmarowac lub co mozna z tym zrobic? Z gory dzieki za odpowiedz. Postaram sie jeszcze skonsultowac ze znajoma i dopisac ewentualne szczegoly, ktore moze przypadkowo pominelam, zeby bylo Wam moze latwiej doradzic

    Pozdrowionka
    Marysia i Spike ]:->

  2. #2

    Re: Prosze o pomoc!!

    zanieść lega do weterynarza! pilnie!


  3. #3

    Re: Prosze o pomoc!!

    no korsakow ma racje mialem to samo i przez takie otarcia legwan nabawil sie zapalenia p[luc i musial dostawac antybiotyki !! ale teraz wszystko w porzadku


  4. #4

    Re: Prosze o pomoc!!

    Mój legwan nie przechodził tego tak drastycznie. Wystarczyła woda utleniona, rumianek. Otarcie po 3 wylinkach całkowicie zniknęło. Jeśli jednak wizyta u weterynarza nie jest jakimś szczególnym problemem - polecam. Pozdrówko! Rysiek

  5. #5

    Re: Prosze o pomoc!!

    Dzięki Ryśku. To mój legwan, ale wcześniej miałam problemy z zalogowaniem się i poprosiłam Marysię o pytanie na forum. Od tamtego czasu dzwoniłam do dr Zajączkowskiego... wg dr smarowanie Pioktaniną (nie wiem jak się pisze powinno wystarczyć... i dzięki że Wasze pupilki też miały tego typu otarcia... już myślałam, że tylko mój jest takim kaleką ... jak nie połamane wszystkie nogi to otarcia (a wygląda dosyć żałośnie, bo mu tak ta skórka się naciągnęła, że ma cały czas lekko otwartą buźkę i wygląda troszkę jak....
    a do tego chodzi cały fioletowy od smarowania tym płynem...
    Dzięki za odpowiedzi na form.

    Pozdrawiam Wszystkich.


  6. #6

    Re: Prosze o pomoc!!

    Dota miałam podobny problem. Ponieważ nie było krwawienia ropienia przemyłam i zostawiłam. Jakis czas pyszczek wyglądał jakby sie nie domykał jednak wszystko sie cofneło.
    Beata


  7. #7

    Re: Prosze o pomoc!!

    Nie dziękuj tylko mi, bo inni też podali swoje rady. Ja napisałem jak to było w przypadku mojego legwana, ale czasem coś wymknie się spod kontroli i rozwiną się bakterie , które mogą spowodować gorsze następstwa, o czym piszą koledzy powyżej. To otwarcie ( lekkie ) pyszczka jeszcze trwa, bo Gucio niedawno czegoś się wystraszył na balkonie i wiał pędem do zamkniętego terrarium waląc pyszczkiem w szybę. Stąd ten uraz . Dobrze, że wszystko jest oki ;-). Pozdrówko! Rysiek

  8. #8
    michał nierodzik
    Guest

    Re: Prosze o pomoc!!

    Ja bym poszedł do weterynarza ale jak niechcesz to fioletem sparuj pomaga dla legwanów


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •