Czy ktoś z Was, a raczej Waszych legwanów miał problemy z oczami. Legwan znajomej ma codziennie zaropiałe oczy do tego stopnia, że niekiedy nie może ich otwierać samodzielnie. Myśleliśmy, że to spowodowane może być przeciągiem i można wyleczyć domowym sposobem np. przemywając rumiankiem, solą fizjologiczną, ale wszystkie te sposoby zawodzą. Proszę o sprawdzone sposoby jeśli mieliście takie przypadki, bo wydaje mi się, że bez jakiegoś antybiotyku się nie obejdzie. Teraz to nawet trudno powiedzieć czy to tylko przeciąg. Pozdrówko! Rysiek