Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: obcinanie pazurkow

  1. #1

    obcinanie pazurkow

    Mam pytanko .


    Czy obcinacie pazurki swoim legwanom ? , i jak to robicie a mianowicie jak to zwierze oswoic by nie uciekalo od obcinaczek ? a moze scieracie je pilniczkiem ?

    Pozdrawiam M.D.

  2. #2

    Re: obcinanie pazurkow

    Robię to cążkami i później pilniczkiem. Gdy Gucio był mały trzeba było robić zabieg w dwie osoby i trzymać trochę na siłę. Teraz na tyle się przyzwyczaił, że lezy na balkonie w słońcu, a ja sam mu bocinam, pilniczkuję i jeszcze mógłbym pomalować :-))))))). To jednak samiec i fason musi być ! Pozdrówko! Rysiek
    Ps. Jeśli już obcinać ( czego zwolennikiem nie jestem ) , ale dzieci i żona są z nim w bezpośrednim obcowaniu to bardzo trzeba uważać na miejsce obcięcia pazurka. Sama końcówka ( nieukrwiona ) . To ta igiełka na końcu 'szpona "

  3. #3

    Re: obcinanie pazurkow

    witam!
    Ja swojej Zielonej obcinam pazurki od małego..
    jest podczas tego zabiegu bardzo spokojna, tak jakby wogóle nic nie czuła
    a później, tradycyjnie - pilniczek
    Pozdrówki!

  4. #4

    Re: obcinanie pazurkow

    A kto maluje ??? Może ja :-)))))))))

  5. #5

    Re: obcinanie pazurkow

    he he.. ))))
    Pozdrówki!

  6. #6

    Re: obcinanie pazurkow

    A ja zawsze się bałam obcinać legiemu pazurki i jeszcze się na to nie odważyłam, dlatego mam takie strasznie podrapane ręce ;-))) Chyba jednak muszę zacząć stosować Spikiemu te zabiegi ;-)


  7. #7

    Re: obcinanie pazurkow

    Marysiu, muszisz baaardzo przy tym uważać, żeby Spike'owi nie zrobić krzywdy..
    A z tymi podrapanymi rękoma to jest tak - bez różnicy czy Leguś ma obcięte pazurki czy nie, zawsze drapie.. jak chce oczywiście..
    Choć moja Zielona nauczyła się tak po mnie spacerować, że nawet tego nie czuję.. oprócz tych kilogramów, które teraz waży ))
    A blizny na rękach mam.. szczególnie widoczne w lato.. <-- to oczywiście pamiątka z młodości mojej legwanicy..

  8. #8

    Re: obcinanie pazurkow

    No chyba nie tak do końca. Gucio mimo ponad 5 kg wagi robi niechcący krzywdę nieobciętymi pazurkami. Jak ma obcięte to niby ten sam ból, ale widoczne rozdrapania nie są takie ! Nie rozcina skóry tak jak w przypadku nieobciętych końcówek. Pozdrówko! Podrapany Rysiek

  9. #9

    Re: obcinanie pazurkow

    Dla Spike'a jestem zawsze delikatna, więc krzywdy mu nie zrobię ;-) Myslę nawet, żeby do obcinania pzaurków "zatrudnić" moja mamę... :P A mój waży już ponad 1 kg ;-) Jestem z niego dumna, hehe


  10. #10

    Re: obcinanie pazurkow

    Marysiu, popatrz pod mocne światło na pazurki i zobaczysz granicę gdzie dochodzi kanalik z krwią, a gdzie jest "martwa" część pazurka. Pozdrówko! Rysiek
    Ps. Odezwij się na priva :-)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •