Wiem, kto (z adresu i nazwiska i lustra) opowiada głupoty o tym, że białko zwierzęce źle wpływa na rozwój i zdrowie legwanów. Znam przynajmniej dwa przykłady i to długowiecznych (8 i 10 lat) jaszczurek, które dostawały co pewien czas (nawet często) mięso (nawet noworodki mysie) gotowane jaja, twaróg i nic im się nie stało. Przecież jeśli legwan dobrze rośnie, jest aktywny i wygląda na zadowolonego to na pewno jest wszystko w porządku A w mięsie i twarogu (że nie wspomnę o jajach) jest bardzo dużo wapnia.

MOJE UKRYTE ALTER EGO