Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28

Wątek: jest agresywny

  1. #21
    renia<>
    Guest

    Re: jest agresywny

    Bardzo Wam wszystkim dziękuję za to że potrzymaliście mnie na duchu i za wszystkie wasze rady. Npewno z nich skorzystam.

    Wcześniej nie rozumiałam zachowania mojego legwnka natomiast teraz wydaje mi się że wiem dlaczego jest taki. Otóż teraz poczuł się panem swojego terrarium, nie chowa się już przed ludźmi i nie jest taki płochliwy tylko się broni. Nie podoba mu się że wkraczam na jego terytorium.

    Czy mogę mieć rację??

  2. #22

    Re: jest agresywny

    Masz rację , bo legwan na swoim terytorium zawsze będzie sie starał pokazać kto tu rządzi. Są i bojaźliwe co uciekają. Wydaje mi się, że wolałbym mieć bojownika niż uciekiniera, ale to moje zdanie. Ewa ma rację, że legwan zawsze pozostanie zwierzęciem dzikim i nieobliczalnym. Też mam podrapane często ręce, chociaż staram się dbać o pazurki Gucia, przycinam je i pilniczkuję, ale on na to zezwala i ma "święte' nerwy. Lubi kąpiele, czego większość legwanów nie toleruje. Gdy był mały nie był takim świętoszkiem, ale poświęcałem mu dużo czasu i teraz chodzi często po domu i nie on na nas uważa tylko my musimy na niego. Potrafi przejść po nogach, czy brzuchu gdy leżę i to tak jakby mnie nie było :-). Nie uniknąłem też ugryzień, a kiedyś nawet w nos ! Ugryzł mi sam czubek nosa i krew się lała chyba z pół godziny, a później miałem trójkącik na nosie od jego ząbków. Na balkonie jest niesamowicie spokojny. Rozgląda się i ciekawi go wszystko, ale po wyjściu np. do ogródka nie to zwierzę. Każdego by pogryzł, pobił ogonem lub w miarę możliwości ( jest bardzo szybki gdy zajdzie potrzeba ) po prostu zwiał. Nie obchodzi go to, że jest mu u mnie dobrze jak na życie w niewoli. Legwan zawsze będzie dzikim zwierzęciem, mimo złudnych oznak oswojenia. Lepsze pod tym względem są np. agamy brodate. Kiedyś pisała o tym Alicja, która teraz pisze tylko na terrarystyka.com.pl. Miała kiedyś legwany ( jednego agresora ) , a teraz ma agamy. Kto chętny niech ją zapyta o doświadczenia. Ja już co nieco wiem :-))). Reniu nie zniechęcaj się. Gucio też nie jest taki święty. Pozdrówko! Rysiek

  3. #23

    Re: jest agresywny

    Tak, właśnie ,masz rację. Pozdrawiam!

  4. #24
    renia<>
    Guest

    Re: jest agresywny



    Cieszę się, że wkońcu go troszkę zrozumiałam.

    Nie zniechęcam się do niego bo zdążyłam już go pokochać ale pomyślałam sobie, że nienadaje się na opiekuna i że zrobiłam gdzieś ogromny błąd.
    Ale jak widze nie jestem sama:-)
    Są ludzie którzy mają takie same problemy jak ja.

    Jeszcze raz bardzo dziękuję za rady i okazane mi wsparcie.

    Pozdrawiam i dziekuję
    Renia:-))

  5. #25
    Inka@
    Guest

    Re: jest agresywny

    Ja rowniez mam wiele dylematów i co rusz myślę czy jestem dobra opiekunką. Mialam okazje poznac teraz czlowieka który ma legwanke 22-miesięczna.. chodzi z nią po ulicy noszac ją na ramienu. Siedzielismy w pijalni na tarasie ona sobie chodzila spokojnie gdzie chciala a gdy on sie oddalil ona podreptała za nim niczym pies..... Czytajac tu wiele postów ......zastanawiam sie jak to mozliwe. Jednak widzialam i wiem ze to mozliwe.


  6. #26

    Re: jest agresywny

    Witaj Reniu,

    Ja ma lega juz ponad 1,5 roku. Było z nim podobnie. Po pierwszej fazie przystosowania sie do nowego otoczenia i terrarium był spokojny i łagodny, ale jak po paru miesiącach poczuł się pewnie to zaczął sie horror jak u Ciebie. Też myślałam, że moje wcześniejsze zabiegi o jego zaufanie poszły na marne. Zaczęłam wszystko od początku ale znacznie wydłużyłam czas mu poświęcany (rodzinka myślała że mi odbiło). Godzinami siedziałam koło jego terra i czytałam książki, potem wkładałm rękę do terra ale nic nie robiłam, potem było karmienie ulubionym koperkiem i dyskretne dotykanie. Nie wyciągałm go z terra, nie głaskałam. Przyszedł moment kiedy za pokarmem wchodził mi na rękę. Wtedy zaczęłam go wypuszczać i zauważyłam, że na wolności jest mniej bojawy, mogłam go bez trudu złapać. Od tego czasu minął prawie rok. Dziś sam codziennie rano (muszę przez to wcześniej wstawać) i popołudniu domaga się kontaktu ze mną, spacerów i karmienia z ręki. Był też moment ponownej adaptacji po zmianie terra, ale bardzo krótki.

    Życzę powodzenia i dużo cierpliwości

    Nika

  7. #27
    renia<>
    Guest

    Re: jest agresywny


    Bardzo zainteresowało mnie to co napisałaś. Tak właśnie się poczułam jak zaczął tak robić. Później zrozumiałam że właśnie dorósł do tego aby bronić swojego terytorium a nie uciekać jak wcześniej.

    Dzięki twojemu doświadczeniu w takiej sytuacji wiem jak mam teraz postąpić. Chociaż ja również siedze przy nim bardzo długo i rozmawiam z nim a raczej prowadze monolog:-) Mam nadzieje, że kiedyś będzie tak jak u ciebie. Bardzo bym chciała aby mnie zaakceptował a nie traktował jak rywala. Dlatego też ponownie uzbroje się w cierpliwość i będę jeszcze bardziej się starała bo jest tego wart.


    Dzięki NIKA

  8. #28

    Re: jest agresywny

    Trzymam kciuki, pisz o postępach, tu badz na priva.

    Pozdrawiam,
    Nika

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •