-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
siemka, no coś ty Ryśku, mnie wyłącz z tego nawiasu, przecież cie broniłam
Pozdrówki!
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Ryśku, jak Ty to robisz, że nie masz podrapanych rąk? Moje wiecznie wyglądają, jakbym przedzierała się przez kolczaste chaszcze. Nawet, gdy Bazyli tylko po mnie "delikatnie" przejdzie.
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Mam ślady podrapań, które właśnie się zagoiły. Na fotce nie widać. Gucio miał niedawno przycięte i wypilniczkowane pazurki, więc głębszych ran nie robi dopóki nie odrosną. Trzeba było widzieć moje ręce 2 tygodnie temu :-(((. Wstyd się ludziom pokazać. Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Oj, coś wiem o tym wstydzie. No dobrze, a czy Gucio po przycięciu pazurów nie ma problemów z koordynacją ruchów przy wspinaczkach? Bazylemu do tej pory przycinałam tylko raz - trochę się ślizgał biedak...
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Ma na konarze w terrarium poprzyklejane kawałki kory, aby się nie ślizgał ( cały konar jest oczyszczony z kory ). Ma też na tyle długie , mocne i chwytne palce, że bez problemu wykonuje niekiedy akrobatyczne wspinaczki. Jestem raczej przeciwnikiem stosowania obcinania, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na to, aby miał te ostre jak igły końcówki ( tylko to przycinam ). Jak jestem w pracy opiekują się nim dzieci i żona , a on niechcący swoim ciężarem potrafi zrobić krzywdę. Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Chyba i ja się znowu zdecyduję na małe obcinanko. Pogoda na dworze i odsłonięte ręce coraz bardziej mnie do tego dopingują. Łączę pozdrowienia.
-
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
Wbijają się gdy nie są obcięte, ale śladu nie zostawiają. To tak jakbyś sobie wbijał igłę przez materiał. Pozdrówko! Rysiek
-
Re: Do wszystkich kochających swoje smoki domowe :)
ajć )) pzdr
-
oswojonymistrz świata
Hej, mojego ślicznego legwana mam już prawie rok, na zdjęciu jest mniejszy dużo niż w chwili obecnej,
Z ręki jadł po tygodniu, oswoił sie wyjątkowo-jak mi powiedział lekarz-legwanolog, obecnie jest super oswojony,domaga sie wyciągania go z terarium, lubi zwiedzać pokoje, jak mu sie nie chce to włazi mi po nodze na kolana i kłądzie się spac jaktylko coś przekąsi- jest super...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum