Kupilem lega rok temu i od tego czasu zyje nam sie dobrze... Leg wprawdzie nie jest jakis super oswojony, nadal czasami bije ogonem i gryzie ale to sie zmienia... Mialem z nim troche problemow- np. ostatni zakurcz miesniowy... Napisalem o tym na forum i doswiadczeni terrarysci mi pomogli- zreszta tak jak za kazdym razem...
Ale szczerze mowiac czytajac niektore posty ktore ludzie tutaj umieszczaja rece mi sie zalamuja i cholera mnie bierze... Nie to zebym byl jakims tam zboczkiem i wymagal zeby wszyscy wszystko wiedzieli ale niektore tematy sa po prostu zalosne... Ja nie wiem czy wy ludzie kupujecie te zwierzeta a pozniej sobie uswiadamiace " O kurcze co ja mam z TYM zrobic???" Jak mozna miec legwana i dopiero wtedy pytac sie jaka on ma miec sciolke albo czy 25 centymetrowy leg to samiec czy samiczka.... To juz sie staje.... Zreszta szkoda slow!