Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26

Wątek: no to koniec:(

  1. #21

    Re: no to koniec:(

    Tribel - jest na tym forum post w którym byś się nie wyzłośliwił na kogoś?

    PS
    misiekk - super, że wszystko się dobrze skończyło

  2. #22

    Re: no to koniec:(

    Nie poddawaj się.

    Mam nadzieję że ta ucieczka nie wpłynie na to że leg już całe swe życie spędzi za szybą...

    To twoja wina bo nie dopilnowałeś drzwi. To przez to ten stres i nerwy.

    O zamykaniu drzwi pisałem po to aby właśnie uniknąć takich sytuacji.
    Jak zginie to wiesz gdzie go szukać /jest w Twoim pokoju/, a jak są otwarte drzwi to teren poszukiwań w "Twojej głowie" oscyluje najpierw po całym mieszkaniu, a gdy było chociaż uchylone okno -to i po okolicznych drzewach:-)

    Szkoda że nie bylem na forum podczas ucieczki Twojego lega, ale fajnie że się znalazł...


  3. #23
    misiekk
    Guest

    Re: no to koniec:(

    jak sie domyslasz pierwsze skojazenia " po co ja go posluchalem po co aaa!!!!!!!!!!!"")
    mam nadziele ze sie nei obarzisz ale to normalan reakcja szukalem winnych
    nei nei spedzi napewno nie

  4. #24

    Re: no to koniec:(

    Misiekk spoko

    Ale ja nie po to piszę posty na forum i te wszystkie "ciekawostki" żeby je omijać...:-)


    Jeżeli chcesz aby legwan miał inaczej niż u innych to niestety trzeba trochę się dostosować /Twoja nieuwaga/ i Twój stres i nerwy.

    Zauważyłem że Twój post był "szpilką w moją pierś" ale jak widzisz sam to co pisałem to czysta prawda:-)

    Uprzedzałem dokładnie o wszystkim...
    I Tobie się to sprawdziło:-) -teraz masz lega bohatera który pomimo tego że mógł sobie iść do innego pokoju pozostał tam gdzie zna otoczenie. -To ważne u zwierząt terytorialnych.

    Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale to właśnie TO.
    Wierz czy nie, ale one naprawdę przyzwyczajają sie jak koty do -miejsca-otoczenia, pokoju, rośliny, parapetu itp.

    Tak trzymaj i ZAMYKAJ POKÓJ przed wyjściem z domu.


  5. #25
    conrad
    Guest

    Re: no to koniec:(

    poszukaj za lodówką. ja swojego kiedyś szukałem 2h a siedział sobie w kuchence gazowej na piekarniku, ale żeby to sprawdzić musisz odsunąć kuchenkę.


  6. #26
    misiekk
    Guest

    Re: no to koniec:(

    CONRAD ja juz go znalazel
    tak on znal te mijsce dobrze bojuz nie pierwszy raz wychodzil z terra jak mnei nei bylo w domu prawie zawsze sie kierowal za szawke na ktorej stoi terra terrraz poszedl troche dalej no coz narazie sie troche zasmucil bo jak zobaczyl co sie dzieje za oknem zalamal sie juz myslal ze pozadne jedzonko sloneczko a tu pada i pada te cos paskudne z nieba

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •