Siemka :[
Dziś się przekonałem jaka jest siła przyjaźni... Potwierdziło się jaki jest mój BYŁY najlepszy "przyjaciel"... Jednym słowem mnie WYCHU....Ł. A czy wy mieliście już jazdy z "przyjaciółmi"?? Pozdro Nara MaksZwieRzaKkk
Wersja do druku
Siemka :[
Dziś się przekonałem jaka jest siła przyjaźni... Potwierdziło się jaki jest mój BYŁY najlepszy "przyjaciel"... Jednym słowem mnie WYCHU....Ł. A czy wy mieliście już jazdy z "przyjaciółmi"?? Pozdro Nara MaksZwieRzaKkk
To teraz Ty go wy...jaj.
Ja się jeszcze nigdy na przyjacielu nie zawiodłem. Mam najlepszego kupla Tomka, znam go od 3 podstawówki i jak na razie razem chodziliśmy do gimnazjum, a teraz razem do klasy do LO. Jest to na prawdę super kumpel! Też chce hodować gady, albo pająki, ale mu starzy nie pozwalają... :(
Ja mialem cos takiego, podobna sytuacja- moj "przyjaciel" udawal, ze mnie lubi- sam nie wiem czemu, wiadomo- co innego mowil mnie, co innego za plecami. Ale jakos sie specjalnie nie zalamalem, w zasadzie sie ucieszylem, ze nie zawarlem prawdziwej przyjazni z takim glupcem. Lepiej juz chyba nie miec przyjaciol nic miec takich jak ci, o ktorych mowimy- po prostu w pewnym momencie dowiadujemy sie, jacy sa naprwde i ze w sumie nie warto ich znac.
Jeszcze nie raz sie w zyciu na ludziach przejedziesz... Nie przejmuj sie, glowa do gory! A ex- kumpla po prostu olej.
witamy w prawdziwym świecie ;)
Kiedyś przejechałem sie na przyjaciółce (tak, przyjaźń między dziewczyna a chłopakiem jest, przynajmniej toretycznie, możliwa) ;)
Chyba każdy miałby coś do powiedzenia na ten temat więc chyba rozumiemy sie bez słów :)
ja tez sie na przyjacielu nigdy nie zawiodlem i mam nadzieje ze sie niegdy nie zawiode :)
a na tamtego szczepana odlej sie kwasnym moczem:P
Max staranniej dobieraj przyjaciół, żeby kogoś w ogóle tak nazywać, to ta druga osoba musi sobie naprawde zasłużyć. Nie liczy sie ilość, a jakość :) nic sie nie martw, głowa do gory, niestety jak byłam w Twoim wieku to tez miałam kłopoty z pseudoprzyjaciółką- ale tak to jest jak laska, lasce wszystkiego zazdrośći:/
MaX taka osoba nie powinna byc nawet nazywana byłym przyjacielem.
Kolo pokazał jaki jest pusty i to juz jego problem :/
dzieki za dobre słowa... Pozdro MaksZwierzaKkk
Ja mam wielu dobrych kumpli i kolezanek ale nie mam "przyjaciela" ani "przyjaciółki" bo racze jestem typem samotnika :] a pozatym nie chcę żeby ktoś mnie znał za dobrze...
no cuz to teraz na porzadku dziennym jest trudno jest komus dzis zaufac dobrze ze isnieje jeszcze cos takiego jak najwiekszy przyjaciel czlowieka pies;] ja za swoim wprost przepadam;] ps olej go widocznie nie byl wart twojej przyjazni