nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Tak więc mój kumpel wziął sobie modliszke ee.... nie wiem jak sie pisze dokładnie ale chyba Hierodula Membrancea na ręke.tak mu łaziłą po tej ręce i łaziła i w końcu weszła na przed ramie w czym nie ma nic dziwnego.Nagle skoczyła i dobrała mu się do oka, natychmiast ją (w miare delikatnie) zrzuciłem z jego oka ,ale nie wiadomo co będzie :/
narazie nic nie widzi i ma zabandażowane oko (objawy podobne jak mojemu ojcu kiedyś wleciał jakiś odłam do oka jak spawał)
mam nadzieje że mojemu kumplowi nic nie bedzie :/
uważajcie na oczy !!!!!!!!!!!!
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Uuuu, ale miał pecha:(
Wspołczuje kumplowi. Ale napisz czy duża była ta modlszka, te modliszki to takie dewoty, siedzi z rączkami do góry jakby klepała modlitwe, a tu nagle takie coś...
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Niemożliwe !! Napewno mu nie mogła nic zrobić ! Chyba że go ugryzła, lub wbiła kolce w oko, bo raczej chwytakami oka nie złapie... nauczka na przyszłość niech modliszka siedzi w terrarium tam gdzie jej miejsce !
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
a ja za bardzo nie wierze...ale jeśli to prawda w co wątpie to współczucia...
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
nie no wiem to mało prawdopodobne
ja na początku sie śmiałem dopiero Alex zaczął sie dżeć że ona go dziabie ,ale i tak to wszystko trwało jakieś 3seknudy
Olka już nie boli oko ale nadal słąbo widzi ;]
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Byliście u lekarza z tym okem? Co powiedział?
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
nie chce mi sie za bardzo w to wierzyc:/
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
JA teżw to szczerze powątpiewam,tak samo było jak niby blondi za****ła kota :/// No ale dobra a jeśli to prawda do twój kolega oprócz na obejrzenie tego oka powinien iść na zbadanie odruchów :)))
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
a ja w to wierze - mnie "ugryzla" w palec :P
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Wszyscy mówią że modliszki to nie prawdopodobne mnie niedawno szczypcami gastrica złapała troszkę bolało.
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
kiedy modliszka zbliżyła by sie na niebezpieczną odległość do oka to napewno by je zamknoł albo sie odsunoł - niewieże w to - ŚCIEMA, mi gekon lamparci wskoczył na twarz i odgryzł nos hehe :)
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
hehe kiedy naprawdę tga sytuacja miała miejsce
ale teraz się smiejemy bo okazało się że to tylko panika stres itp. mó kumpel do dziś się z tego ryje na podwórku a z t.ą modliszką uważa !! ;]
ona jest bardzo agresywna ! atakuje wszystko bez względu jakie to duze i nie liczy na jakiekolwiek konsekwencje :/
mój kumpel już widzi tylko bierze krople "na wszelki wypadek" lekarz powierdział że już nie ma żadnych komplikacji ale modliszka mogła mieć jakiegoś pasożyta na szczypcach (kretyn) i musi brać krople żeby nie było zadnej infekcjii ...no cóż ...
lekarz to lekarz ;]
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
Hehe, ja tez wierzę w te historię chociaż faktem jest że wielkich szkód modlicha nie wyrzadzi. Moje L3 rzucają się na moj paznokieć, jak wsadzę do ich pojemniczków wiec z większymi sztukami dużo się może zdarzyć ;) Zwierze się broni, nic dziwnego ze szczypnie. Ale chyba nikomu palca nie odgryzła ;)
Re: nieee...:(:( poważna kontuzja przez modliszke :(
No ba... ona tylko piła wode z jego skóry... moje też tak robią i jakoś to nie boli ;p