Właśnie stałem się posiadaczem modliszki Popa. (...) i mam pytanie czy to normalne że ona chodzi jak pijany paralityk cały czas się chwiejąc?(poza tym żre i jest w dobrej kondycji)
Wersja do druku
Właśnie stałem się posiadaczem modliszki Popa. (...) i mam pytanie czy to normalne że ona chodzi jak pijany paralityk cały czas się chwiejąc?(poza tym żre i jest w dobrej kondycji)
to normalne(tak mi się przynajmniej zdaje) ona udaje najprawdopodobniej chwiejący patyk. moja paradoxa też tak robi. i też żre ile wlezie(ostatnio tyle zjadła że ledwo chodziła(tym bardziej że nie ma jednej nogi :( )
Tak to zachowanie obronno-kamuflujące. Straszyki tak samo robią.
zupełnie tak samo jak moja membranacea :] ja nazywam to "tańczeniem", bo buja się na nogach. wzomżony taniec zaobserwowałem w trakcie czajenia się na ofiarę :]
a mój brat nazywa to bujaniem, a zresztą mój patyczak( ale to nie ten dział ) też tak robi. on udaje np. liścia który buja się na wietrze, aby zmylić ofiarę
Chyba napastnika??
czy to nie patyczak powinien byc ofiara ;)
oj wy się nie znacie.... przecież liść mógłby mu uciec :D
no żem się pomylił:P:P:P:P:P
Zarowno ofiare, jak i potencjalnego drapieznika. zaobserwujecie to np. dmuchajac na swoja modliszke, wtedy porusza sie tym charakterystycznym kolyszacym ruchem. To samo zjawisko wystepuje u phasmodea (patyczaki, straszyki, a zwlaszcza liscce)
Ej, a dlaczego modliszka nieraz przyjmuje ostrzegawczą pozycję, a nieraz nie?
Niektore osobniki wykazuja wieksza agresywnosc, inne mniejsza. Zalezy to m.in. od warunkow w jakich sa trzymane.