Wersja do druku
Niedługo mam zamiar kupić słodkowodne krewetki ale wiem o nich tyle że zjadają glony (dlatego chcę je kupić) i muszą mieć tropikalne akwarium. Ale chciałbym wiedzieć o nich coś jeszcze. Z góry dzięki za wszelkie informacje.
PS-jeśli masz do sprzedania te krewetki to chętnie kupię.
Pozdówka.
.
Są bardzo smaczne szczególnie w jakiś sosach.
:))
eh tropikalne akwarium jak to brzmi ...
krewetki najlepiej hodowac z jakims rybami moga to byc np. jakies zyworodki, musza to byc ryby lagodne, trzeba zwpenic krewetkom duzo kryjowek(do przechodzenia "wylinki"), pokarm pobieraja z dna(no ale wszytsko zalezy od gatunku krewetki, czy filtrujaca Atyopsis ..., czy taz zwykla - nazwy nie pamietam)oglnie beda jadly to samo co ryb, ale lepiej podawac jakiez zywe badz mrozone robaczki, temp. na poziomie 26 st. C
O jaki gatunek ci chodzi? W sklepach dostępne są krewetki filtrujące oraz krewetki Amano.
Krewetki filtrujące żywią się właściwie wszystkim, przydatne w akwarium bo zjadają resztki pokarmu niedojedzone przez rybki; natomiast krewetki Amano jedzą głównie glony (można dokarmiać tabletkami dla ryb zawierającymi spirulinę). Temperatura wody (dla obu gatunków) w przedziale 24-30 stopnie konieczne kryjówki by mogły spokojnie przechodzić wylinkę (szczególnie jeśli w akwarium trzymasz też rybki).
Lubią dobrze napowietrzoną wodę, najlepiej z lekkim nurtem (intensywnie działający filtr).
chodzi mi i o krewetki filtrujące jak i te glonożerne, bo obie formy bardzo mi są do akwarium potrzebne. Dzięki za wszelkie informacje, naszczęście w moim akwa będą dobre dla nich warunki,.
Jeśli są dobre warunki w akwarium, w miarę gęsto rosną rośliny, i tak jak już wspomniano - są kryjówki, to jest to wręcz idealne środowisko dla krewetek filtrujących. Co do ryb to raczej nie ma przejawów agresji, nawet ze strony dużych brzanek.
Mam w 120L akwarium 4 krewetki. Jednego samca i trzy samice. Samice znoszą jaja niemalże na okrągło. Jednak po wykluciu się z jaj nie udało mi się odchować nawet jednej krewetki. Przeważnie po pięciu dniach wszystko pada. Prawdopodobnie jest to wina pokarmu, ale wciąż próbuję.
I tu, korzystając z okazji, pytam: Czy komuś udało się odchować wyklute krewetki?
pokarm to pewnie sprawa kluczowa. Znalazłem w sieci sprzeczne info o tym że samica zjada swoje młode. Ktoś ma jakieś doświadczenia?
sisiek
Mi nigdy nie udało sie odchować młodych ale gdzieś czytałem ze one potrzebują słonawej wody do odchowania a czy karmiłeś je artemią(nauplisami)
Niestety jeszcze nie karmiłem młodych Artemią, ale właśnie słyszałem że hodowcy ten pokarm podają. W przyszłym tygodniu będę musiał za nim trochę pojeździć.
Co do jedzenia jaj swoich młodych, to nie zaobserwowałem takiego zachowania, z tym że po wykluciu młodych, samica wraca do swojego akwarium i nie ma z nimi kontaktu.
O postępach w hodowli krewetek będę informować Was na bieżąco ;)
Podaj tez pyl czyli np pantofelki, eugleny wrotki, wlewajac hodowle np. pipeta do akwarium z mlodymi krewetkami. Podaj tez tzw. Zielona wode, czyli zawiesine glonow unoszacych sie w toni wodnej (bardzo drobne).
Powodzenia
Około dwóch tygodni temu nastąpił wylęg młodych. Podałem im artemię, z tym że dopiero po około trzech dniach od wylęgu. Niestety i tym razem nie przeżyły mimo iż wcześniej dostawały Protogen. Następny raz będę karmił wg Twoich wskazówek, za które jestem Ci wdzięczny.
Jednak coraz częściej zastanawiam się czy aby nie jest to wina słabego materiału genetycznego samca. Samiec jest podejrzanie mały w stosunku do samic, a niektóre źródła podają iż samiec powinien być większy, ma większe szczypce itp..
Aktualnie jestem na etapie doboru dodatkowej obsady z różnych źródeł, i to zarówno samców jak i samic.
Półtorej tygodnia temu nastąpił kolejny wylęg młodych. Młode były w akwarium z lekko zasoloną wodą. Jako pokarm otrzymywały dziennie 1-2 dawek pobranych pipetą z hodowli pantofelka, artemii oraz wyhodowaną kulturą różnej wielkości pierwotniaków (protogen).
Jednak nawet przy tak urozmaiconym pokarmie jak dotąd przeżyła tylko jedna krewtka.