Prosze o potwierdzenie, czy wlasciwie wyseksowalem kedziorka L10 - wg. mnie, to samiczka
Wersja do druku
Prosze o potwierdzenie, czy wlasciwie wyseksowalem kedziorka L10 - wg. mnie, to samiczka
Samica na 100%. Koniec tematu.
dzieki, mozna usowac :) (w zyciu tak szybko nie dostalem odpowiedzi) :):):)
samiczka na 100% tak ja mowi morda !!!
POZDRO
zamykam temat:d:d<szkoda ze nie jestem modem;/> oczywiscie zart z tym zamknieciem, masz samiczke :D:D na dodatek pewnie piekna.pozdr
Ło ludzie. Co to jest seksing? Już bardziej durnego słowa nie potrafiłeś wymyślić? :|
Sexing się chyba stosuje przy mlodym drobiu, kurczakach itp. A Twój kędzior to samica na bank, chodź się nie znam na określaniu widać tą fałdke...
Louis Cypherr napisał(a):
> Ło ludzie. Co to jest seksing? Już bardziej durnego słowa nie
> potrafiłeś wymyślić? :|
Siory, ale slowo nie jest mojego autorstwa.
Zastosowalem juz funkcjonyjace okreslenie, zamiast wymyslac wlasne.
Zobacz np. http://atshq.org/articles/sexing.pdf
albo http://www.birdspiders.com/pdfs/sexing.pdf
Tja... następnym razem jak będziesz chciał skorzystać z niepolskiego słowa to zajrzyj np. na www.slowniki.onet.pl i napisz jego polski odpowiednik. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy tu pisać po angielsku a nie po polsku, bo tak jest bardziej "trendy" (rzec by się chciało... trendowato). :/
Nie rozumiem po co stosować takie krzaki, skoro można pisać normalnie. :|
Louis Cypherr napisał(a):
> Tja... następnym razem jak będziesz chciał skorzystać z
> niepolskiego słowa to zajrzyj np. na www.slowniki.onet.pl i
> napisz jego polski odpowiednik.
OK (dobrze), najpierw popatrzyłem do Twojego profilu.... i mam pytanie:
co to są "komputry"?
.. albo taki "rattus"?
Sory, ale nie moglem w języku polskim znalesc tych słów. ;)
Na tym forum mamy tylu "dyslektyków", ze czepianie się jakichś pojedyńczych zwrotów, chyba nie ma sensu. A jezeli juz koniecznie chcesz się czepiac innych, to zacznij od siebie. Jak dla mnie EOT.
Hiehie, dobrze to ująłeś - "dyslektyków". :)
Natomiast co do moich komputrów i innych Rattusów, to nie wiem, jak wg Ciebie, ale wg mnie istnieje pewna różnica pomiędzy używaniem makaronizmów, a robieniem sobie jaj. :) Natomiast Rattusy... powinieneś wiedzieć, że to jest nazwa rodzajowa szczurów. Co jak co ale w przypadku zwierząt wyjątkowo łacińskie nazwy mają rację bytu a nie polskie.
Strzelaj dalej. Może uda Ci się do czegoś jeszcze przyczepić. ;)
Louis Cypherr napisał(a):
..
> Natomiast co do moich komputrów i innych Rattusów, to nie wiem,
> jak wg Ciebie, ale wg mnie istnieje pewna różnica pomiędzy
> używaniem makaronizmów, a robieniem sobie jaj.
.. zalezy od podejscia, jednym to nie przeszkadza, innym tak. (mi osobiście nie)
> Strzelaj dalej. Może uda Ci się do czegoś jeszcze przyczepić.
> ;)
nie czepiam sie. To Ty zacząłeś. Chcialem Ci tylko pokazać, ze ludzie posługują się językiem polskim dosyć "swobodnie" i cząsto używają wtrąceń obcojęzycznych.
Czasami obce słowo jest bardziej uzasadnione, czasami nie.
Miłego dnia :)