Jak to jest z tym skakaniem nadrzewnych

Mam dwie avicularie obie sa malutkie jednak chcialem spytac doswiadczonych bardziej niz ja "posiadaczy" zwlaszcza avicularii jak to faktycznie jest z ich skakaniem?. Jak na razie przy przenoszeniu staram sie robic to na tyle ostroznie zeby ptasznik nie zwial mi choc udalo sie to ostatnio versi i zasuwala po stole dosc szybko jednak nie uskuteczniala zadnych "jumpow". Stad rodzi sie moje pytanie czy ptaszniki nadrzewne opisywane jako dobrze skaczace wykozystuja ta zdolnosc tylko czujac ofiare i jak to jest u was bo u mnie mimo ze ma 2 galazki w pojemniku to woli zejsc i wejsc na druga niz skakac.

p.s chodzi mi glownie o warunki domowych hodowli a nie naturalne warunki bo wtedy to dobra metoda przemieszczania sie.

hmmm a wiec tak jak juz napisałeś...pajaki nadrzewne skaczą na ofiare albo w czasie ucieczki przed zagrożeniem ... podczas noemmalnego funkcjonowania ja nigdy nie zaobserwowałem skoku...weź po uwage to ze pajaki sa praktycznie ślepe ;] i skaczą praktycznie na oślep...

to nie jest tak ze zamiast chodzenia to sakcza jak zaby.
poprostu jak siedzaw terra w gniezdzie i wpuscisz do terra swierszcza to nie zejdzie po niego tylko od razu po niego skoczy, to są raczej rzadkosci, nie zawsze bedziesz widział takie momenty przy karmieniu.

Glownie chodzi mi o sytuacje nienaturalne dla ptasznikow czyli przenoszenie z jednego miejsca w drugie kiedy to "przepychamy" ptasznika po uprzednim zburzeniu kryjowki jest to zapewne stresujaca sytuacja dla niego wiec czy przy takich sytuacjach odnotowaliscie jakies jumpy?
p.s byc moze niektorzy stwierdza ze za szczegolowe pyt zadaje ale jestem ciekaw czego moge sie spodziewac w takich sytuacjach ( z drugiej strony wiem ze kazdy okaz moze inaczej reagowac).

przy przenoszeniu tez moze skoczyc, w celu ataku lub obrony zalezy jak to odczuje.
zalezy czy mu sie chce skakac czy nie.
one nie zawsze skaczą

a avicularu z moich obserwacji żadziej sie to zdarza niź na przykład u psalmopeusów czy poecilotherii...acz kolwiek właśnie jak juz napisałem wyżej przy przenoszeniu pajak jak to napisałeś może "jumpnąć" :P

mi kiedyś tak skoczyła p.irminia właśnie przy przenoszeniu wziołem ja na ręce (to byla L8 bodajrze) a ona zaczeła biec i tak po chwili znalazła sie na barku kiedy stanołem jej ręką na drodze skoczyła z wysokości kolo 1,5 metra na podłoge...oczywiście nic sie jej nie stało...i po chwili ja złapalem...a i dodam ze nie byl to agresywny osobnik..

Dzisiaj wlasnie doslownie wskoczyl do pudelka jeden z moich E. murinus. Probowal przedtem zwiac. Skaczac, oczywiscie. Nie raz lapalam mlode Avicularie, ktore zwiewaly skokami. Oczywisice, nie zawsze, czasami majestatycznie przechodzily z pudelka do pudelka. Najsmieszniejszy wg mnie byl skok mlodej (ok. 3 wyl.) A. versicolor z mojej reki na dywan - no, ja mam ok. 160 cm wzrostu, reke mialam gdzies troche powyzej mojej polowy - skoczyla i wolno szybujac wyladowala na podlozu. Smiesznie to wygladalo - szybka ucieczka, skok i oooopaaaadaaaniieeeee...

WIAM

MAM 2 AVI I OBIE SKACZA CZSAMI JAK JE OBSERWUJE TO IDZIE I PPOCHWILI SKACZE NA KORE ABO NA ŚCIANKE !! NAJCZĘCIEJ MI SKACZĄ JAK MAM JE NA RĘCE MAM MAŁE L3 WIĘC SKACZA Z PALCA NA PALEC ALBO Z DŁONI NA RĘKĘ !! ALE NIE UCIKŁY MI NIGDY :]]]

ja powiem tylko tylle ze mój vagans naziemny pajaczek jak mu dawałem jedzonko to wyskoczył mi z pudełka na klate :)) widac ył bardo głodny bo jedzonko złapał w powietrzu wiec jak taki pajak jak vagans dał rady wyskoczyc z pudełka to nadrzewny bydzie skakał jak kangur :P

mi włąsnie tez zeskoczyła kiedy av metalika tylko ze z wysokosci dobre 160 .naszczescie byla nienajedzona i skok byl naprawde efektowny.Nic sie jej oczywiscie nie stalo moze dlatego ze byla tyla L5 ;)

dorosłej też by sie zapewne nic nie stało to pajaki nadrzewne i sa przystosowane do skakania (spadania ;])

a jak napisała avicularia taki lot ..szybowanie...pajaka naprawde super wyglada ;]